Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaskoczona odpowiedzią męża :):):)


Rozmawiałam z Mężusiem :) I byłam w szoku !
Powiedział że to zmieni.
Ze będzie tak uczuciowy jak kiedyś :)
A z tymi jego koleżankami
pogada by przestały się popisywać
przy Mnie :) ohh... aż się ucieszyłam.

Naprawdę jestem w szokuuuu....
bo odkąd dałam mu ostatnią szansę wogóle
go nie poznaje :) Tzn. na lepsze się zmienia :)

Jestem bardzo szczęśliwa odkąd
on się zmienił. Mam nadzieję że tak będzie już zawsze.

Co do pracy to mam cały kwiecień przerąbany :(
 i teraz jeszcze końcówkę marca :(

Myślę o zmianię pracy

czy ktoś ma jakąś ofertę pracy z Krakowa??
Każdę przepatrzę!
Będę wdzięczna za każde informacje !!



  • ELIZA33

    ELIZA33

    23 marca 2007, 10:19

    ciesze ze dobrze ci sie uklada teraz z mezem mi w sumie tez ale fakt ze kiedys byl bardziej uczuciowy a teraz widze ze czesto jest zmeczony moze dlatego ,milego dnia

  • evi26

    evi26

    23 marca 2007, 10:16

    Od samego rana świeciło słoneczko, a teraz zaszło za takie smutne szare chmurki ale przynajmniej nie pada...może wreszcie będzie ładnie. Tak bardzo bym chciała, bo może szybciej by mi się zdrowiało :)

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    23 marca 2007, 10:10

    no wiesz prad oddzielnie, wode mamy glebinowa wiec nie placimy, tylko za bojler, czyli prad. telefonu my nie uzywamy wiec placi tesciowa my mamy komorki taniej wychodzi, no a wegiel itp to na pol kupujemy. a i kosze tesciowa;pp bo my gdzie indziej wyrzucamy;p hihi z tym ze to nie jedyne rachunki;/ net 35zl, kredyt splacamy po 350 miesiecznie, do tego mamy dlug u moich rodzicow, i oplaty za 2 samochody;/ troche wychodzi, i mowi sie ze przecietny polak wiecej wydaje niz zarabia, tylko jakim cudem?

  • lmatejko67

    lmatejko67

    23 marca 2007, 10:10

    Kochanie i wszystko dobrze sie skonczylo, wszytsko bedzie dobrze,i pochwal troche tego Twojego mezusia za to,ze sie stara! Buzka!

  • joasia33

    joasia33

    23 marca 2007, 10:07

    on hm.....nic na początku zaprzeczał, ale później coś skłamał bo niby nie chciał mnie martwić( bo pytając go czy zna jakąś Agnieszkę odpowiadał , że nie, a później na spike zobaczyłam że kłamał bo nawet dzień wcześniej z nią gadał no i wtedy trochę się wystraszyłam....), ale teraz cisza w eterze......czas wygoi wspomnienia , ale będę go obserwować..buziaki....i dzięki

  • joasia33

    joasia33

    23 marca 2007, 10:03

    U mnie tez już stabilniej.....pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu

  • evi26

    evi26

    23 marca 2007, 09:58

    dzięki - spróbuję zarejestrowac się na tej stronie fotosik.pl a w razie co będę pytała dalej :) widzisz jak to czasami faceci potrafią mile zaskoczyć :)

  • portek44

    portek44

    23 marca 2007, 09:56

    na razie mój Pawcio walczy o aplikacje, będzie zdawał w tym roku na radcowską. No i zobaczymy...w zależności jak mu pójdzie to będziemy snuć plany na przyszłość

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    23 marca 2007, 09:50

    powiem tak, zucilam studia;/ nie pracuje zawodowo, ale jako kura domowa, jak narazie mi to opowiada. Rodzice mojego meza 20 pare lat temu wybudowali sobie dom i mieszali w nim, piotrka tata nie zyje niestety, my po slubie zamieskzanlismy w ich domu na gorze (3pokoje kuchnia lazienka) a jego mama czyt. tesciowa ze swoim "facetem" na dole bo to dom pietrowy, i dzieki Bogu mamy duuuze podworko itp. ale wczoraj o tym gadalismy ze ciezko byloby wynajmowac. moze lepiej wziac kredyt hipoteczny? moze ja poprostu zorbie taki wpis do swego pamietanika;]]

  • kaspio

    kaspio

    23 marca 2007, 09:49

    Gosiu bardzo sie ciesze ze twoj maz zmienil sie i ty teraza czujesz sie szczesliwa:)) ja jeszcze nigdy nikomu nie zostawilam Kasperka-jakos narazie nie moglabym. babcia czy dziadek to inna sprawa. milego weekendu, buziaczki:)) <img src="https://app.vitalia.pl/img99/9941/buzki0071yj3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

  • ksenia888

    ksenia888

    23 marca 2007, 09:43

    kochana odnośnie ślubu to napewno w tym roku.odnośnie zazdrości o męża to ja też jestem zazdrosna o swojego faceta (staram się oczywiście to ukrywać ale czasami się nie da)wyobraś sobie ja ide do baru kupuję drinka i płacę np 15 zł, on idzie do baru i kupuje takiego samego i płaci 10 zł. nienawidze tego bo laski nawet nie zamierzaja przede mna ukrywać ze lecą na niego.on się z tego smieje ale mi nie zawsze jest do smiechu.

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    23 marca 2007, 09:38

    Super ze sie zgodzil;]]] a ja niesety jestem z Białegostoku wiec nie zanm ofert z krakowa. a gdzie w tej chwili pracujesz? jak moge wiedziec? ps. moj maz sie zgodzil;] niebawem wiecej fotek:):)

  • portek44

    portek44

    23 marca 2007, 09:32

    że zdobyłaś się na tą rozmowę!!! BRAWO!!! czasami tylko nam się wydaję że problemy są nie do przejścia, a we dwoje staje się to o wiele łatwiejsze:)ja wczoraj miałam bardzo udany wieczór z mężuchem,a psiaczek na zdjęciu to niestety na razie tylko moje marzenie. W wakacje już mieliśmy kupić psiaka,ale rodzice nie dali się przekonać. Jak zamieszkamy sami to na pewno z piesiem. pozdrawiam

  • czikita33

    czikita33

    23 marca 2007, 09:32

    nie dam sie musze miec powera za mojego slimaka na pasku musze do pchac do przodu bo on sam sie opierdziela.hahhaha dziekuje za wpisik buziol smerfie

  • czikita33

    czikita33

    23 marca 2007, 09:16

    fajnie ze porozmawialas z mezem. smerfetko bedzie dobrze. zycze ci milego dnia

  • Justynaser1987

    Justynaser1987

    23 marca 2007, 09:14

    Cudownego masz męża, mówią że kłótnie utwardzają związki i w waszym przypadku to się zupełnie sprawdza, tylko pozazdrościć, ja na razie muszę czekać na swojego księcia, miłego dnia

  • kasiaj1

    kasiaj1

    23 marca 2007, 09:12

    mam na mysli zmiany na lepsze meza:) Jednak to popisy byly? Nie masz wiec czym sie przejmowac, bo normalnie (gdy Ciebie tam nie ma) tak sie nie zachowuja, ale rozumiem, ze Ciebie mogly te zachowania meczyc. Pozdrowka:))