Ostatni malutki spadek tak mnie zmobilizował, że od tej pory ćwiczę codziennie... Mimo tego, że mam w szkole nieciekawy okres- zaliczenie za zaliczeniem, a zaraz sesja- nie robię sobie wymówek:) I liczę, że za jakiś czas na wadze będzie trochę mniej:)
Strasznie boję się sesji... ;(
nata89
13 stycznia 2011, 16:15niestety taki los każdego studenta sesja... ale dasz radę i najważniejsze że cwiczysz . powodzenia w sesji :)
kamilka0011
13 stycznia 2011, 16:11Ja też mam sesję od 5 lutego;((( I też się boję, a wiem że w czasie nauki i ogólnie sesji jem za dwoje;(((
migotka69
13 stycznia 2011, 16:07będzie mniej!