Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poranek jeden z wielu...


... dziękuję za wszystkie przemiłe słowa :)
... dzisiejsza waga: 63,2kg :) troszkę spadła od wczoraj :)
... mieszkanko lśni wszędzie (oprócz kuchni) :/ chyba dzisiaj będę musiała dokończyć sprzątanie... pomimo niedzieli... i tak siedzę w domku sama - Mąż na służbie... mam jeszcze troszkę sprawdzania na jutro, ale malutko :) i jestem bardzo ciekawa wyników testu :)
... wczoraj Mąż nie mógł się na mnie napatrzyć :) i powiedział, że już powinnam wracać do normalnego jedzenia :) zastanawiam się więc, czy nie zmienić swojej dietki na tą stabilizacyjną już w tym momencie... chyba jeszcze się wstrzymam (mam nadzieję, że boczki mi troszkę spadną, bo według mnie zaczęły się zmniejszać :)
... przyjemnej niedzieli Kotki :)
  • monpau

    monpau

    6 maja 2007, 06:51

    tO tY MASZ BOCZKI? A GDZIE BO NA ZDJĘCIACH NIE WIDAC? BO JA TO MAM I JESZCZE FLAKA NA BRZUCHU. MIŁEJ CHOC SAMOTNEJ NIEDZIELI CI ZYCZĘ.POZDRAWIAM.