Dzisiaj zero o diecie. Zdradzę tylko, że pokonałam mięsno kiełbasianego grilla warzywami i owocami, he, he oraz przypiekłam na słoneczku swoje warzywno owocowe ciałko. W brzuchu mam zdrowy mix warzywno owocowy, hi, hi. Reszta w nowym, ale nie dzisiejszym wpisie.
Poniżej troszkę humoru coby nie siedzieć non stop w żarle.
Póki co robię wszystko coby nie podłączyli mnie do czwartej flaszki, a Wy też się nie opierdzielajcie.
Buziaki
keli1979
22 maja 2011, 21:56mleko w każdych ilościach i postaciach :) ... coca-colą odkamieniam zlew w kuch, piwa nie pije bo mi w ogóle alkohol nie smakuje, a jeśli chodzi o kroplówkę, to pewnie w najbliższym czasie jej nie uniknę ;/ ... najważniejsze, że weekend miałaś udany pozdrawiam serdecznie
Venuszpatelnia
22 maja 2011, 21:37I tak trzymać!!! Warzywa są lepsze od mięcha!!!
luckaaa
22 maja 2011, 21:29he, he , he - swietne ! Ja tez przy trzeciej i oby jak najdluzej :)))
linda.ewa
22 maja 2011, 21:28!!!