... miałam osiągnąć swój cel 12 maja - jak na razie opóźnienie planowane - 4 tygodnie... ale to wszystko przez te chipsy, piwka, winka i długi weekend... rozleniwiłam się i jakoś zgubiłam gdzieś samodyscyplinę ;)
... ale co tam :) nikt mnie przecież nie goni :) ... no oprócz Moni ;)
... pozdrowionka :)
sylwik26
18 maja 2007, 09:21i tak już pięknie wyglądasz, nie ma co się spieszyć :) Tylko trzymaj wagę. Ale Ty tych fotek nawstawiałaś, jakaś sesja Ci po główce chodzi. A tak na marginesie - dużo lepiej Ci w tej teraźniejszej fryzurce. Miłego dzionka
justa31
18 maja 2007, 08:47Milego dnia. Pozdrawiam
anesia9009
18 maja 2007, 08:46Hehe ja też zawsze mam osiągnąć tego i tego dnia sukces i tak nie jeste..ale sie ciesze że go w wiekszej skali osiągnęłam..zamiast 3 kg schudłam 2 :):)
ewusss
18 maja 2007, 08:18ale cel juz niedaleko wiec moze byc osiagniety z opoznieniem ;)