Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiecie co jutro będzie?


Ach głupia ja :)

Nie mogę się doczekać jutra...powód pewnie wszyscy znacie...tak...tak...oczywiście...ważenie...a tak się zaparłam przez te kilka dni, że jest szansa na sukces :)

 

A dzisiaj jeszcze jeden powód do dumy :) Poszłam po męża do pracy...czekałam przed wejściem i przed moim mężem wychodziło dwóch facetów, oblookali mnie i coś gadali do siebie. Mąż mi później powiedział, ze słyszał jak jeden do drugiego tak: "mmmm.... jaka czarnulka" :D

I`m happy :) Bo to pocieszające, ze faceci tak reagują :)

Ach jak jutro będę szaleć jak będzie 5 z przodu :) Popłaczę się chyba :) Więc jutro wszyscy o słabych nerwach niech nie czytają mojego wpisu :) Bo będzie pewnie co drugie słowo kur**, tylko nie wiem co będzie gorsze, wpis z radości czy wpis z załamania :):D

Pogoda nadal mnie załamuje, w dzień upał, a później burze...masakra ;/Mam nadzieję, ze w sobotę będzie fajna pogoda :)

Ach co tam z pogodą, ważniejsza ta piątka :)

Ach jak Wy mnie motywujecie :) Dzięki Kochane moje :*

 

  • blondegirl

    blondegirl

    14 lipca 2011, 22:01

    ...zycze Ci z calego serca tej 5 i trzymam kciuki do jutra :)

  • natalia142

    natalia142

    14 lipca 2011, 22:01

    Napewno jutro będzie sukces! :) Trzymam kciuki i też planuję jutro ważenie :)