... pozdrowionka :)
... ponieważ dzisiaj nocowałam u Rodziców, nie mogłam się zważyć... znów podałam wagę orientacyjną - o 10 dkg mniejszą niż wczorajsza :)
... upał mnie dobija... może i jest dobry, kiedy człowiek leży na plaży... ale kiedy dojeżdża się do pracy i pracuje - męczy...
... kupiłam sobie spódniczkę wczoraj :) co prawda wyszłam na zakupy z zamiarem zakupienia jednolitej, a wróciłam ze spódnicą we wzory... ale nic to... a wybrałam się na zakupy, bo przez cały tydzień musiałam chodzić w jednej spódnicy na okrągło... bo tylko ona jako tako leży :/ teraz mam drugą, do której nie mam góry... kiedy ja się nauczę kompletować swoją garderobę ;)
ozarysmarta
25 maja 2007, 07:18tak już jest z nami kobietami . Minał minął, miłego dnia xxx
BogusiaMM
25 maja 2007, 07:12jak ty to robisz, ze tak szybko chudniesz? Jestes caly czas na diecie vitalii?Pozdrawiam - aha...moze wiecej zakupisz sobie spodnic, bo przeciez masz super figurke!
sysuniaa
25 maja 2007, 06:55:)) no to zakupy myśle, że mimo wszytsko udane..;) pozdrawiam i buziaki:*