Poniewaz niby ostro sie za siebie wziełam spróbuje ułozyc sobie menu na dzien dzisiejszy i go dzielnie przestzregac
sniadanie:mały jogurcik
obiadek: fasolka szparagowa gotowana na parze z łyzką oliwy z oliwke, sól, pieprz i moz emały kawałek piersi z indyka pieczony w foliii
podiweczoek: dwa małe ciasteczka
kolacja:saąłtka z pomidora, ogórka i sałaty + sos z oliwy z oliwek, octu balsamicznego , ziół i czosnku
na wieczór: sok z grejpruta
lilath
5 czerwca 2007, 09:31moja dieta lezy przez moje niewyspanie :/ wyszlo mi bokiem wstawanie wczesniej przed praca i robienie posilkow do pudeleczek na caly dzien. teraz jem co mi wpadnie w rece ale w takich ilosciach ze prawdopodobnie mieszcze sie w 1200kcal.
motylek74
5 czerwca 2007, 09:26nie trzeba odbierac sobie drobnych przyjemności rezygnujac całkowicie ze słodyczy - ja mam dokładnie tak jak piszesz. jak nie jem ich przez np 2 tygodnie to potem mój słodki pociag jest tak wielki, że pochłonełabym ze 3 tabliczki zcekolady na raz...a pzreciez nie o to chodzi :). po każdej diecie rzucałam sie na "normalne" jedzenie i na słodycze też - dlatego efekt jojo murowany. teraz jem mniej nie zapominam o drobnych słodkościach - waga w sumie spada tyle, ze baaaaardzo powoli...no ale nie można miec wszystkiego od razu - Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam
malgosia1
5 czerwca 2007, 09:18ze az sie zastanawiam, co by schrupac. Ale musze wytrzymac, bo wtedy cala zabawa z przybieraniem na wadze zacznie sie od nowa, a ja juz nie chce. Obok mnie lezy czekoladka i jestem taka dzielna, ze jej nie tknelam ;o)
ReniaRPF
5 czerwca 2007, 09:07Co z tego że zyjemy w takim świecie?? Myslisz ze ten swiat w którym ciagle rano zaczynasz od poczatku odchudzanie jest lepszy?? Myslisze ze te "grzeszki" żywieniowe wieczorem i te wyrzuty sumienia to lepszy świat?? Mi sie wydaje ze nie. Motywacja, uzasadnienie i pilnowanie to jest to czego tzreba sie pilnować a nie ciagle zaczynać, ciagle sie brać za siebie. Ja sie wzielam 17maja i mam i lepsze i gorsze dnia ale staram sie:))) Powodzenia
motylek74
5 czerwca 2007, 09:07teraz juz jestem po małum śniadaniu więc do obiadu zaczekam. Zycze efektów - juz niewiele Ci w sumie zostało :)Tyle, że te ostatnie kg do zrzucenia to sa chyba najtrudniejsze więc trzymam kciuki :)Pozdrawiam Cie ciepło
sandrines
5 czerwca 2007, 08:57Ja biegam sobie po parku i mam juz takie tam swoje tras,a ogólniejrzecz biorąc toprzygotowuje sie do maratonu,także muszę trzymać formę!Ładną masz buźkę:))
joasia33
5 czerwca 2007, 08:56nie robię typowych brzuszków,zaczęłam ponownie a6W tyle że nie codziennie, ale na zmianę z "Ja też chcę mieć taki brzuch"-Tamilee Tam na płytce jest abs głównie...
joasia33
5 czerwca 2007, 08:51dla takich wakacji warto żyć....wierzę, że odniesiesz sukces, mi apetyt urósł na kolejne 2 kg, ale po prostu poćwiczę by brzuszek nabrał kształtu ....pozdrawiam i miłego dnia
Demonek27
5 czerwca 2007, 08:51Masz całkowitą rację, odkąd stosuję dietkę i ćwiczę mam o wiele więcej energii...dzięki za odwiedzinki..pozdrawiam ..dodałam Twój pamiętniczek do ulubionych:)
marrinaa
5 czerwca 2007, 08:47sama, tylko marchew i seler z mrozonek-wloszczyzna. przyprawilam ja tym wszystkim, czym przyprawia sie zupy i jest dobra :) podobno nie powinno sie uzywac nawet soli, ale jak jesc zupe bez soli :p
marrinaa
5 czerwca 2007, 08:40tylko ze ja nie zamierzam wracac do normalnego jedzenia, po kapuscie bede trzymac swoja 1000kcal, bo chyba nie umialabym bez niej zyc :p i mysle ze dzieki temu nie bedzie jojo...
Demonek27
5 czerwca 2007, 08:39Jakie apetyczne to Twoje menu:) Trzymam kciuki i życzę powodzonka..wpadnij do mnie.
nigdymisienieudaje
5 czerwca 2007, 08:24Życze powodzenia :* Buzka:*
Anka24
5 czerwca 2007, 08:24tak trzymaj pełna mobilizacja.Trzymam za ciebie kciuki.