... dzisiejsza waga - 61,7 kg - bez zmian :)
... dzisiaj i jutro mam wolne, więc nadrabiam zaległości w spaniu :) ostatnio spałam po 5 godzin... do wakacji pozostały jeszcze 2 tygodnie, których nie znoszę... nie cierpię końcówki roku szkolnego... jedna wielka gonitwa...
... niby już prawie osiągnęłam cel, ale wydaje mi się, że ta końcówka będzie najtrudniejsza... zaczął się sezon imprezowy... ale co tam, ważne, żeby waga nie szła w górę :)
... przyjemnego świątecznego dzionka życzę :) pozdrawiam :)
bezkonserwantow
7 czerwca 2007, 09:33cudnie!
narvanaaa
7 czerwca 2007, 09:29Miłego dnia i gratulacje z osiągniecia celu:-) :*
calineczkazbajki
7 czerwca 2007, 09:25kolorowych snów :)
sylwunia1982
7 czerwca 2007, 09:23a ćwiczysz coś?? na brzuch?
sylwunia1982
7 czerwca 2007, 09:20helow ... w talii mam teraz 70 cm ale dla mnie to i tak dużo .... chciała bym mieć 62 minimalnie a 65 maxymalnie ;) po wymiarach widzę że jesteś gruszeczką ... bo masz bioderka ... ja jestem jabłuszko ;)
sylwunia1982
7 czerwca 2007, 09:15hej ;) fajnie chudniesz ale oczywiście jeśli to nie stanowi problemu ... jakie masz wymiarki??
ako5
7 czerwca 2007, 09:14niech ta kolńcówka szybko i bezboleśnie zleci i bedziesz juz miała tylko wakacje:))) Miłego dnia Ala
ewelina243
7 czerwca 2007, 09:07nie lubie koncówki...ale to co po jest bardzo przyjemne...długie, leniwe wakacje