Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... niedziela, 8 lipca 2007r.

chuda, chudsza, aniulciab...

normalnie nie gadamz toba!!!!!!!!!! i juz!!!!!!!!!! daj znac co powiedzial lekarz i nie waz mi sie wiecej chudnac!!!!!!!!! bo bede cie od chudzielcow wyzywac!!!!! z reszta juz jestes chudzielec!!!!!!!!! NIE MA SRAWIEDLIWOSCI NA TYM SWIECIE!!!!!!! kolorowych snow (nic sie nie martw to tylko zazdrosc przeze mnie przemawia... :O)

....za odpowiedz... Ja tez jestem na diecie smacznie dopasowanej Vitalii i musze przyznac, ze przez pierwsze 3 tygodnie schudlam 4,5kg, ale przestrzegalam wszystkie bardzo dokladnie... A teraz... chyba brakuje mi silnej woli... No coz - musze sie wziac w garsc:)))

Musze uważac za blisko nadwagi jestem...A ty musisz uważac co by w niedowagę nie wpaść...buziaki Ala

Świetnie ci idzie! Może skończ już z tą dietką, bo będzie z ciebie szkapa i kości ;) Pozdrawiam :*:*

chuda, chudziutka, najchudzitka... hi, hi i pozdrawiam;)

TY TEŻ POSZŁAŚ JAK BURZA,POMIMO GRZESZKÓW WAGA LECI NO JA NIE MOGE POZWOLIC SOBIE NA SKOKI W BOKI POSTAWIŁAM NA DWA TYGODNIE SCISŁEJ DIETKI I MAM NADZIEJE TO ZRAELIZOWAC.........NAWET DZIS Z MEZEM NA OBIEDZIE W KANJPIE WYBRAŁAM RYBE Z GRILA I FINITO.JESTEM Z SIEBIE DUMNA..WIEM,WIEM NIE POWINNAM SIE CHWALIC ALE .NO ROZUMIESZ.POZDRAWIAM

Pozdrawiam serdecznie!

pewnie masz racje, ale ja wogole ostatnio sobie jakby za duzo pozwalam, chyba za bardzo sie juz ciesze ze sie mieszcze w stare ciuchy i chce osiąsc na laurach, ale nieeee, nie moge jeszcze niew teraz.. A Tobie gratuluje sedecznie fajnego wyniku. Wogole widze w tym naszym odchudzaniu dużo podobieńśtw, też mi tak waga ciągle skacze i generalnie wolno spada. Pozdrawiam

..dzięki... kolejnej wpadki nie będzie. Ale i tak mi głupio... :/ Buziaki!!!!

Anetka Ciebie już prawie nie ma już kawałek a będzie niedowaga jak Ty to robisz ,ze wciąż nikniesz :)powinnam Cię wziąść znów za swój wzór ,bo moja motywacja powraca mimo ze trochę podjadam słodkości to ćwiczę bardzo dużo ostatnio i widzę efekty ,Ale Ty kochana to po prostu wielkie gratulacje!!

Myślę, że spokojnie możesz być przykładam dla innych tu na Vitali! Gratuluję sukcesów. Miłej niedzielki

...Przeczytałam komentarze i się przestraszyłam... Masz na imię Anetka...? Jeśli tak, to przepraszam kochana :/

nie bylo mnie tu przez jakis czas, wchodze do Ciebie, patrze, a Ty prawie w ocaach nam zniknelas:) gratulacje:) tylko jak Ty to zrobilas??

weź Ty już daj spokój z tą dietką bo nam znikniesz, cieszę się ogromnie że Ci się udało holercia czego to takie trudne. Całuski

Gratuluje 5 z przodu,pozdawiam.

Z dnia na dzien coraz bardziej mnie zaskakujesz i coraz bardziej podziwiam Cie za wytrwalosc!!!!!!! Gratuluje Anetko:))) U mnie niestety troche gorzej.... Anetko - stosujesz diete Vitalii, czy sama sobie ukladasz menu??? Co jesz, czego sie wystrzegasz???

nio to slicznie:) zazdroszcze, ze juz osiagnelas swoj cel:) pozdrawiam i buziaki:):*

cześć Aniu... Główka jak najbardziej w porządku - myslałam, że będzie gorzej... :) Ja też od kilku dni na diecie mało vitlijkowej jestem (to jest kebebowo - pizzowej:). Idę się zważyć :/ mam nadzieję, że nie będzie płaczu i zgrzytania żębów..! Jak tam wakacje..? wypoczywasz...? Co ten Giertych znowu narozrabiał z lekturami, wiem tyle ile przeczytam w necie :( To juz na bank tak zostanie..? Buziaki!

Gratuluję osiągnięcia celu!!!! Pozdrowienia, pa!!