Miecia napisała jojo11, w komentarzu, że nie ma słowa może, a ja schudnę, a jest schudnę i już. A sama na tę okoliczność swojego chudnięcia pochłonęła parę przepysznych ciasteczek tortowych (niebo w gębie) w szalonym tempie jakby się bała, że ktoś ją uprzedzi i jej zje,he,he. I z czego się śmiejesz głupoto?!?.
No Miecia, po tych ciachach tobie takie wcięcie w talii nie grozi.
A tak dobrze dzień zaczęłam od owsianki. Ale wiecie co?? Wcale nie żałuję. Może ciasteczka zmiksują się z owsianką i wyjdzie musli owocowe, hi,hi.
No co pomarzyć Mieci nie można?
Jutro nowy dzień i nowe szczęście, a ciacha były super smaczne. Ha, ha, ha..jeszcze są.
Jesssu, ale mnie zemdliło.
Buziaczki i go, go, go...he,he,he
mimi69
4 listopada 2011, 11:17ale dzięki temu masz dobry humor, endorfiny buzują i od razu chęć do odchudzania hi, hi pozdr. Grażka
keli1979
4 listopada 2011, 11:06przy Twojej energii zaraz spalisz te ciasteczka :) buzial
agnes315
4 listopada 2011, 11:01zacytuję Baję: "lepiej jest zgrzeszyć niż żałować, że się nie zgrzeszyło" :)))
NowaJaPoRazOstatni
4 listopada 2011, 11:00Bedzie musli ;) Milego dnia!
jojo11
4 listopada 2011, 10:57oj Miecia !!!! pójdzie w cycki to musli jak nic !!!!!!!!!!!!!!!!a przy tej czerwonej sukni jak najbardziej pożądane są " cycki właściwe " a nie jakieś tam orzechy laskowe hihihiihihi
Karampuk
4 listopada 2011, 10:56a moze szybko zjedzone nie zostanie zauwazone ?
rozaar
4 listopada 2011, 10:55Tyle w Tobie Mieciu optymizmu,że aż Ci zazdroszczę.Zawsze kiedy mi smutno myślę o Tobie,o tym co byś zrobiła ,jakbyś się zachowała i co poradziła.
SYLWIULA.sylwia
4 listopada 2011, 10:49Ach te słodkosci:) Moja córcia wczoraj piekła ciasteczka kruche z czekolada i zjadłam małe, zeby nie robić jej przykrości a wyszły takie dobre, że potem wpadły kolejne:) Ja dzis na WO :)
agunia1960
4 listopada 2011, 10:49zazdroszczę ci tego optymizmu....
nata89
4 listopada 2011, 10:48fajne by było gdyby wyszło musli owocowe :D:D musimy sie spiąć do działania:)