Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję.


Tak serdecznie dziękuję za życzonka.
To bardzo Miłe z waszej strony :)
***
Niepisałam przez ostatnie dni, bo miałam
masę pracy. A jak u was?
***
Dziś znów akcja Ząbek :)
Ale już napewno nie 2h. A co potem?
Niewiem, niemam planów :(
***
Ostatnio z mężem mijamy
się,
Wtedy kiedy ja mam wolne on idzie do pracy,
a kiedy on ma wolne to ja idę do pracy.
I tak już prawie cały miesiąc.
***
Wczoraj poszłam głosować na naszych
kandydatów.
Asiu, nasza partia wygrała :)
Oby okazali się normalni i zrobili coś dla Polski.
W pracy powiedziałam, że jak PO wygra to
opiję się ze szczęścia. Fakt, wygrało PO i w pracy
będą napewno Mi wypominać :)
***
I taka moja mała spostrzegawczość:
Ostatnio jest moda na Jolę z BB4. Nie oglądam tego
programu, ale postanowiłam się z nim zapoznać, a
mianowicie z jej osobą. Miałam okazję jak byłam chora, bo
nic nie leciało w TV. I powiem tak. W zupełności nie podoba
Mi się jej styl ubióru, bałaganiarstwo i nie róbstwo
[chodź jej partia wygrała 78%  :) ], ale
cenię ją za szczerość. Wali śmiało to co myśli, jest sobą,
nie udaję. Fakt gada do swojego różowego konika, ale
skoro tak robi w normalnym życiu, to oznacza że w BB4 jest
sobą  i nie ściemnia.  Wiem, pewnie wiele z  nas  może mieć inne zdanie.
***
I zmieniając temacik,
wczoraja sobie potańczyłam 2 h.
Nadal zdrowo jadam, a mój brzuchorek coraz
bardziej Mi się podoba, bo robi się twardy i płaski :)


Nadzieja- dla Mnie jest bardzo ważna :)

p.s. Nie wiem co się porobiło z Moim mężem, ale już w tamtym
tygodni dostałam od niego dwa razy kwiatka :)
I to tak bez okazji. Ojjj a dawno tego nie robił. :)
Cieszyć się czy płakać ?
 

  • Cwalinka

    Cwalinka

    23 października 2007, 17:12

    ze ladnie doszlas do celu. to super. a glupotami co niektorzy wypisuja sie nie przejmuj. buziaczki

  • lmatejko67

    lmatejko67

    23 października 2007, 13:08

    Przeczytalam poprzedzajacy mnie wpis i mnie zmrozilo, jak ktos moze pisac takie rzeczy, albo ma cos z glowa , albo jest bardzo, bardzo mlody i niedojrzaly. mam nadzieje,ze sie tym nie przejmiesz, poprostu to wykasuj. Dziekuje za Twoje slowa, az mi lepiej an duszy jak czytam, kazdy wpis od Ciebie, mam nadziej,ze jak sie spotkamy to bedzie dzidzius w brzuszku. Odchudzania nie traktuje jak rywalizacji,raczej jako walke,z wlasnymi slabosciami.Moj brzusio ma jeszcze wiele do zyczenia. Pamietaj Gosiu,ze wiele osob porostu Ci zazdrosci i dlatego sa takie niemile, na szczescie to znikomy procent. Dla mnei zawsze bedziesz bliska i wyjatkowa. Buziaki.

  • asej3

    asej3

    23 października 2007, 13:00

    Chyba sie cieszyc, ze zabki bedziesz miec zdrowe, ze remoncik sie udal, ze maz pamieta:) Pozdrawiam i zycze kolejnych sukcesow:)

  • dgamm

    dgamm

    23 października 2007, 12:37

    ...no i mnie Twój wpis zmotywował,więcej dzisiaj jeżdże na rowerku no i dzisiaj już 13 dzień a6w,ja między seriami musze zrobić przerwę chociaż 1 minutową,ważne że trwam w tych ćwiczeniach,może dołożę jeszcze brzuszki?Zobacze,narazie dzięki Wielkie i pa.!!

  • Sylw00ha

    Sylw00ha

    23 października 2007, 12:15

    u nas wszystko ok, z mezem i synkiem super sie uklada jestesmy bardzo szczesliwi:) a tesciowa juz z nami nie mieszka i widze ja tylko ok. 30minut tygodniowo w wekeendy bo malego pilnuje wiec tylko jak wchoidzi i wychodzi to ja widze i jest ok:):) a te a6w to jest naprwd dobre na brzuch. zrobilam dzisiaj 5 dzien serie jedna po drugiej tak jak owilas i dalalm rade:) a brzusio juz ksztaltow nabeira ladnych:) moze ta opana mi zginie wkoncu, co myslisz?

  • kama27

    kama27

    23 października 2007, 11:14

    Pewnie ze sie cieszyc.Milego dzionka.

  • grubcia1980

    grubcia1980

    23 października 2007, 11:01

    Dziękuję bardzo za odpowiedź. Przyznam szczerze, że ja też nie mam zbytnio zaufania do biura ecco holiday ale grunt że wakacje się udały. Mnie by też nie przeszkadzało, że hotelik byłby skromny, ważne że czysty i schludny :-) Pozdrawiam

  • Madejczyk

    Madejczyk

    23 października 2007, 10:13

    Jestes cudowna Szkoda tylko ze ja nie potrafie sobie poradzic teraz :( U mnie koszmar :(

  • ewulas

    ewulas

    23 października 2007, 09:57

    Gosiu płakać.....ale ze szczęścia:)Jeśli chodzi o Jolę z BB4 to ma dziewczyna talent hihi ale też jej kibicuję ,bo jest szczera aż do bólu!A ja to lubię:)Miłego dnia.

  • dgamm

    dgamm

    23 października 2007, 09:54

    ...stoi mi waga w miejscu już idzie 2 tydzień i a6w ćwicze uparcie,ale diete i rowerek zaniedbuje,motywuje mnie spadek wagi a odwrotnie to demotywuje!!Ale nie mogę sie poddawać!Dzięki oczywiście za wpisik!!Pozdrowionka!!

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    23 października 2007, 08:37

    No można się cieszyć ale i też różnie to bywa ,może coś nabroił i teraz chce tym coś zasłonić!Pozdrawiam!

  • Jana82

    Jana82

    23 października 2007, 08:17

    kwiatkek od męża - jasne że się cieszyć, ale bacznie go obserwować!!! Super wyglądasz na zdjęciu, laseczka z ciebie nieziemska!!! Wszystkiego najlepszego z okazji imienin - spóźnione ale szczere :-) Też się cieszę że PO wygrała i czekam na to co ma być pełna nadzieii ;-P Trzymaj się, pozdrawiam

  • maritza17

    maritza17

    23 października 2007, 07:51

    że się cieszyć bo docenia ze ma wspaniała żonę :)Dobrze że cały cza nad swoim ciałkiem pracujesz, bo wiesz ile to pracy męczeniem sie z swoimi kg :)

  • kasiucha90

    kasiucha90

    23 października 2007, 07:13

    Dziękuję Ci bardzo za wszystko :** I czekam tutaj na nową notke z niecierpliwościa :))

  • CEL52KG

    CEL52KG

    23 października 2007, 07:11

    Baaardzo dziękuję Ci za ciepłe słowa i za dużą dawkę optymizmu, którą próbujesz mnie zarazić u mnie ostatnio pojawiał się mały kryzys ale ze wszystkich sił próbuję go zawalczyć... a co do kwiatuszków to lepiej się cieszyć :) udanego dzionka :*

  • aischad

    aischad

    22 października 2007, 22:53

    Ja ostatnio kwiatka bez okazji dostałam od mojego męża ponad pięć lat temu, czyli gdy jeszcze nim nie był. Choć rzeczywiście, gdyby nagle przyszedł do mnie z kwiatami, to chyba bym się zaczęła zastanawiać, co jest nie tak... Ale z drugiej strony z pewnością są na tym świecie mężowie, którzy mają w sobie choć ciut romantyzmu, a nie tak jak mój. Mój tata zawsze mawia, że romantyzm w związku mija z pierwszym pierdnięciem, moim zdaniem mija jakiś tydzień po ślubie, gdy twój mąż ma już pewność że codziennie spotka cię we własnym łóżku i nie musi już o ciebie walczyć, bo jesteś tylko jego. Ale koniec tych wywodów. A co do Joli, to jestem przeciw. Zdecydowanie. A jak ją ostatnio zobaczyłam w tej opasce a la uszy, to zachciało m się wyć. Buziaki.

  • malutkafajniutka

    malutkafajniutka

    22 października 2007, 22:46

    Jasne że cieszyć sie:):)... Nie chodiz mi o jakąś tam randkę z byle kim, ale o randke z dana osoba lae nic ztego... trudno;/;( pocierpie i zpaomnę znów.. . Przyzwyczaiłam się... . Ja nawet nie iwme gdzie się zgłosić na ten fotomodleing hehe:D

  • Girzon

    Girzon

    22 października 2007, 22:29

    Och... Ty to masz szczęście! Też bym chciała takiego faceta... A u mnie z facetami, albo raczej z FACETEM sama wiesz jak... Zreszta niby lepiej już. Ale może powinnaś się zrewanżować swojemu mężowi jakąś romantyczną kolacją we dwoje...? Może byście znaleźle czas. :)) Pozdrawiam. Buziaki :))

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    22 października 2007, 20:10

    Moze przypominają mu sie narzeczeńskie czasy- kiedy codziennie bał się, czy nikt mu Ciebie nie odbije?

  • abiks

    abiks

    22 października 2007, 19:52

    ja klade glowe na poduszke okolo godz, 3 lub 4 rano..../kwestia przyzwyczajenia/ nic innego mi nie pozostało jak rower i to na zewnatrz , dopuki jest pogoda wzgledna. Taniec ?--słon mi na ucho depnął..huylaj-hop , obrecz mi spada bo brzychola ma więcej cm niż pupa. Super , ze uwielbiasz tanczyć, moja corka nieraz sama sobie tanczy w domku..ma rower stacjonarny , ale udzig 85 kg i znów nici..!!!A więc jak widzisz pod górke mam ...pozdrawiam