Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pominę to milczeniem???


Nie mam weny do chudnięcia.
Mam napady słodyczowe ( w miare rozsądku ) Dzisiejsza waga  66,60.
Szukam wyjścia z sytuacji, ale jakiego sama nie wiem. Czy coś znajdę się okaże.
Ale nie będę póki co  rwała włosów z głowy z tego powodu.Jakem skorpion coś wymyślę lub do czegoś w końcu dorosnę....daj Boże.


Może on tak, bo ja nie. Wiem, że jak sama tego nie przeskoczę, to Święty Boże nie pomoże.
A może zamontuje sobie taki kibelek i będę tam więcej czasu spędzała zamiast podżerać??? He, he...zaśmiała się głupio Miecia.

Cudów nie ma. Tyje się od żarcia i tą samą drogą się chudnie.
Buziaki i mimo wszystko go, go, go.
Ps. Aha, nadal ćwiczę
, żeby nie było, że nic nie robię.
  • sobotka35

    sobotka35

    22 listopada 2011, 12:43

    z doświadczenia,że motywację mozna znaleźć tylko w sobie.Czasem coś nas natchnie,jakiś film,czyjeś słowa,ale szukać należy najpierw we własnej głowie.Życzę Ci byś obrała właściwy kurs:)Pozdrawiam cieplutko:)

  • agnes315

    agnes315

    22 listopada 2011, 12:20

    Fajny ten kibelek :) Buziaki

  • Karampuk

    Karampuk

    22 listopada 2011, 12:09

    ten kibelek bardzo zberezny he he

  • izulka710

    izulka710

    22 listopada 2011, 11:52

    Po prostu pora roku nie sprzyja odchudzaniu....tak sobie to tłumacze:))Będzie dobrze...musi być!!!!!!!!!!!!!

  • jojo11

    jojo11

    22 listopada 2011, 11:46

    dopiero teraz mi się kibel uruchomił hehehehehhe zaplułam monitor Cmok !

  • jojo11

    jojo11

    22 listopada 2011, 11:45

    Miecia Mietka Mietucho Kochana nie gadaj nie myśl nie podżeraj tylko go go go !!!!!

  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    22 listopada 2011, 11:45

    Fajny ten kibelek:) Skorpiony sa uparte;) Jak sie upra to to osiagna. Ty chociaz cwiczysz. Buziaki:)