Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... powolutku do przodu...


... dzisiaj rano ważyłam już 62,5 kg... czyli przytyłam kilogram w ciągu jednego dnia ;)
... uwielbiam weekendy w domku :) z Mężusiem :)
... uaktualniłam zdjęcie główne... ale pucka na nim jestem ;)
  • ewelina243

    ewelina243

    16 marca 2008, 16:56

    niestety są za krótkie

  • czikicziki87

    czikicziki87

    16 marca 2008, 15:40

    Zdjęcie sliczne - zadna pucka. A co do wagi, to weekendy bywaja zabójcze dla diety... Miłego dnia

  • foczak

    foczak

    16 marca 2008, 14:03

    Fajne zdjecie! A pucka? hm... pewnie tak wloski sie ulozyly... 2 kg nie zmienia Ciebie w Pucka ;))) Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Viil

    Viil

    16 marca 2008, 13:52

    Szczerze mówiąc to teraz wyglądasz prześlicznie,kwitnąco bo na ostatnim zdjęciu taka chudzinka byłaś :) Tak trzymaj Mamusiu :)

  • szymonska

    szymonska

    16 marca 2008, 12:42

    jaka pucka ,przytyłas nie spełna 2 kilo i myslisz , ze to widac , oprocz brzuszka nic nie widac:)slicznie wygladasz .pozdrawiam.

  • stokrotka2006

    stokrotka2006

    16 marca 2008, 11:47

    Jaka pućka ładnie wygladasz,Trzymaj się ciepło z dzidzą .pa

  • surimuri

    surimuri

    16 marca 2008, 11:46

    kilograma napewno nie przytyłaś, może za późno zjadłaś posiłek i tak wyszło. Bardzo ładnie wyszłaś na tym zdjęciu, a pucke to dopiero zobaczysz jak ja wkleję zdjęcie ;) Trzymajcie się...

  • antek1

    antek1

    16 marca 2008, 11:42

    przede wszystkim ślicznie wyglądasz, dużo lepiej niż na ostatnich zdjęciach, jakoś tak ...promiennie. A jesli chodzi o mnie to owszem, dokładnie rok temu próbowałam diety smacznie dopasowanej, ale jakoś mi nie podeszła i zaczęłam sama sie pilnować. Ja w ogóle z założenia nie trawie wszelkich diet, takich rozpisanych. Uważam że jest tylko jedna prosta zasada-mniej i zdrowiej jeść no i ruch. Tylko jakoś woli walki brak...

  • gelbkajka

    gelbkajka

    16 marca 2008, 11:27

    takie uczucie goraca niestety bedzie ci towarzyszyc prawdopodobnie jeszcze w okresie karmienia. Sa za to odpowiedzialne zmiany hormonalne. Jedyne co mozesz zrobic to ubierac sie na tzw cebulke- czyli tak zeby zawsze byla mozliwosc zdjecia warstw :) Nie ubieraj sie za grubo- teraz raczej bedzie ci za goraco niz za zimno nawet na dworze. Co do pocenia- dobry deo- ja osobiscie proponuje krysztal gorski- jest skuteczny i nie zawiera chemii :)) I ciagle trzymaj butle z woda mineralna blisko siebie- bo trzeba uzupelniac plyny :)) Pozdrawiam!!

  • ako5

    ako5

    16 marca 2008, 10:48

    Jesteś ładniutka, a nie pucka:))). Słuzy Ci ciaza. Buziaki:)

  • kilarka2

    kilarka2

    16 marca 2008, 10:25

    najważniejsze, że czujesz się ok :) nie chcesz odwrócić paska? przecież wiadomo, że teraz będzie waga wzrastać i chyba warto przeliczyć i przemyśleć jaką wagę końcową chciałabyś mieć i próbować ją utrzymac?:) z ciuszkami to ja trochę na razie przesadzam, ale uświadomiłam sobie wczoraj, że za parę kg naprawdę zacznie się problem. Bo skoro już po 2 kg z kawałkiem zaczynam widzieć różnicę w ciuchach to co to będzie po 5,6,8 kg? buźka :) i trzymaj za mnie kciuki w czwartek :)

  • jedendzien

    jedendzien

    16 marca 2008, 09:47

    wyglądasz prześlicznie :O) cudnej niedzieli