Wzrost o pół kg?! przez jeden kawałek ciasta, przy bilansie dziennym 1400 kcal!? To chyba jakiś żart...no upiekłam ciasto marchwiowe bo Iw narobiła mi ochoty, no ale za jeden kawałek taki wzrost?!
To tak strasznie demotywuje..myślałam ze będzie tyle co wczoraj a tu wyskoczyło 50,7 kg:(
Wiem zbliża się @ , mam dostać za 2 dni więc to raczej woda, ale i tak zrobiło mi się przykro...no nic trzeba przeczekać te ciężkie dni, przecież wiedziałam że to się będzie działo przed @, ale nie sądziłam że tak kiepsko będę to znosić...
Dzisiaj przyjeżdża koleżanka więc będą wieczorne ploty , ach jak się cieszę nie widziałyśmy się z 1,5 miesiąca
( to długo bo zazwyczaj widywałyśmy się dwa razy lub przynajmniej raz w tygodniu)
W związku z powyższym muszę ćwiczenia zorganizować w ciągu dnia bo zostanie do późna i już nie będzie mi się chciało po nocy.
Tylko jest mały kłopot mam zły humor od rana przez to co zobaczyłam na wadze i mi się nie chce ćwiczyć,nie mogę tak reagować muszę się ogarnąć tylko nie wiem jak:/ W ogóle jak jestem zła to nie mam siły ćwiczyć, uchodzi ze mnie wtedy powietrze, no i uszło:/ Jeszcze mama mnie poddenerwowała z rana-więc niech się dzisiaj nikt nie zbliża....
MENU:
ciasto marchewkowe 300 kcal
2 jabłka 150kcal
zupa jarzynowa 250 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
activia 100 kcal
ciasto marchewkowe 300 kcal
RAZEM 1300 kcal
Nutka dla Iw: Podobała się wczorajsza??:) No to masz tu następną;)
https://app.vitalia.pl/v/23248280/file.html
MIŁEGO DNIA KOCIAKI:*
To tak strasznie demotywuje..myślałam ze będzie tyle co wczoraj a tu wyskoczyło 50,7 kg:(
Wiem zbliża się @ , mam dostać za 2 dni więc to raczej woda, ale i tak zrobiło mi się przykro...no nic trzeba przeczekać te ciężkie dni, przecież wiedziałam że to się będzie działo przed @, ale nie sądziłam że tak kiepsko będę to znosić...
Dzisiaj przyjeżdża koleżanka więc będą wieczorne ploty , ach jak się cieszę nie widziałyśmy się z 1,5 miesiąca
( to długo bo zazwyczaj widywałyśmy się dwa razy lub przynajmniej raz w tygodniu)
W związku z powyższym muszę ćwiczenia zorganizować w ciągu dnia bo zostanie do późna i już nie będzie mi się chciało po nocy.
Tylko jest mały kłopot mam zły humor od rana przez to co zobaczyłam na wadze i mi się nie chce ćwiczyć,nie mogę tak reagować muszę się ogarnąć tylko nie wiem jak:/ W ogóle jak jestem zła to nie mam siły ćwiczyć, uchodzi ze mnie wtedy powietrze, no i uszło:/ Jeszcze mama mnie poddenerwowała z rana-więc niech się dzisiaj nikt nie zbliża....
MENU:
ciasto marchewkowe 300 kcal
2 jabłka 150kcal
zupa jarzynowa 250 kcal
2 pomarańcze 180 kcal
activia 100 kcal
ciasto marchewkowe 300 kcal
RAZEM 1300 kcal
Nutka dla Iw: Podobała się wczorajsza??:) No to masz tu następną;)
https://app.vitalia.pl/v/23248280/file.html
MIŁEGO DNIA KOCIAKI:*
Julianne90
2 marca 2012, 22:15wow ale foty :) waga jest zdradliwa, nie polegaj na niej tak bardzo
ssuperchick
2 marca 2012, 21:29to napewno nie wina ciasta marchewkowego - może zaległości w jelitach :) w kazdym bądź razie trzymam kciuki żeby było coraz lepiej :)
70ada51
2 marca 2012, 17:36niby jak miałabyś przytyć pół kilo po kawałku ciastka które miało 300kcal? :P
Riposterka
2 marca 2012, 17:04Nie poddawaj się, może jesteś przed okresem ?
ruda86
2 marca 2012, 15:07bedzie oki :)
divaaaaaaa
2 marca 2012, 14:56daj spokuj kochana:D
ajkaQ
2 marca 2012, 12:49kochana nie masz się czym martwić bo @ przyjdzie i pójdzie i wtedy na pewno będzie spadek:-)także głowa do góry skarbie i nie daj się zwariować:-) :*
haniad28
2 marca 2012, 09:31Myślę, ze to chwilowy zastój w jelitach. Nie martw się! Poczekaj troszkę...
misiek19851985
2 marca 2012, 08:22a ja dziś +1 !!! ale to też przed @. Mam nadzieję ;(((
Duklida
2 marca 2012, 08:10To na pewno przed okresem:) Nie przejmuj sie:):) Powodzenia:)
BlackWithDreams
2 marca 2012, 00:23Kochana ten wzrost to napewno woda przed @...;* ale chyba każda z nas tak reaguje na wzrost wagi. Wtedy własnie jest najgorzej zabrać sie za ćwiczenia...widzisz,że Twoje starania idą na marne i czasem sobie myślimy,że skoro i tak jest źle to mozemy dalej grzeszyć...ale nie wolno tak :) musimy przestawić swoje myslenie na inne tory a mianowicie, jeżeli pogrzeszymy lub będzie wzrost na wadze to jeszcze bardziej sie wziąć za ćwiczenia :) czasem to trudne ale musimy być silne....i przetrwamy te dni przed @..bedzie ciężko ale musimy dać radę :)) a co do mnie i mojego związku...niby widzę w czym tkwi problem ale musi to też zobaczyć mój dlatego czeka nad duuużo rozmów...
krcw
2 marca 2012, 00:09pół kg to malutko:) zresztą to tylko woda przed okresem:);)
rea1986
1 marca 2012, 22:58Słońce nie dołuj się! z pewnością to nie przez kawałek ciasta...ja jestem pewna, że to woda. A może nie warto się ważyć codziennie? widzisz takie skoki z dnia na dzien są normalne, słyszałam o różnicach 1kg, 1,5 kg no ale, nistety mogą skutecznie zdemotywować ;) może warto ustalić 1 dzień ważenia w tygodniu? no ja jak jestem zajęta, zestresowana i mam coś na głowie to zapomninam o jedzeniu ;/ albo mam skurczony żołądek, że niewieli w siebie wrzucę, A co do cellulitu to ja mam go nawet na raminach, brzuchu ;/ okropność :(((
baskowaa
1 marca 2012, 20:16Głowa w górę! Spalisz to prędzej niż Ci przybyło;)
Iwantthissobadly
1 marca 2012, 19:53Kochanie bo aż mam Ciebie na sumieniu przez Ciebie!:((wybacz mi Skarbie moje,że tak bardzo Ciebie pokusiłam ciastem marchewkowym!:((jejku jestem jak taki zły diabełek buuuu!:(niedobra ja!:((wybacz Skarbie!:((to na pewno przedokresem to tak na pewno no...!:((nie smutaj mi Dziubasku!:*:*
agusia903
1 marca 2012, 18:33Na dwór wychodzimy! :) na pole - to chyba w Krakowie się mówi! :) hehehe, nasze poznańskie hasło to: WUCHTA WIARY TEJ! :))
agusia903
1 marca 2012, 18:22Wuchta - to w naszej poznańskiej gwarze znaczy "dużo" ! :)
agusia903
1 marca 2012, 18:17To widzę, że dzień mamy podobny pod względem samopoczucia! :) ale jutro będzie już lepiej! :)
agusia903
1 marca 2012, 17:35Słoneczko, ja dzisiaj też mam kiepski dzień, mimo że zawsze pierwszy marca napawał mnie optymizmem, ale to minie! :) i mi też ciężko było się zmusić do orbiego i brzuszków, ale dałam radę i poczułam się dużo lepiej, z resztą jeszcze 1200 brzuszków przede mną - bo sobie dzisiaj pojadłam więcej niż zwykle - ale świadomie! Poczułam, że muszę mieć jeden dzień przerwy, żeby dalej ruszyć ze dwojoną siłą! Dlatego nie zastanawiaj się długo i leć do ćwiczeń! Nawet jeśli waga pokazała dzisiaj więcej to w Twoje ciało na pewno tego "nie odnotowało"! :* powodzenia! :*
pauvrette
1 marca 2012, 17:32Skarbie za często się ważysz... Wiem, że ja znowu popadam w drugą skrajność, nie ważę się kilka dwa tygodnie i potem jest szok... No ale ważenie się codziennie? Przecież przyczyna może być jakakolwiek.. Zapewne to woda, bo jak sama piszesz niedługo @. U mnie wahania przed @ są rzędu 1 kg. do 1,5 kg. więc ważąc się codziennie chyba bym zwariowała. Rób swoje, patrz na siebie w lustrze. Tyle już osiągnęłaś! Nie możesz warunkować nastroju wagą, przechodziłam przez to - uwierz to do niczego nie prowadzi. Przecież nie będziesz przez całe życie warunkować nastroju cyferkami zobaczonymi na wadze. Nie, nie! Jesteś zakochana, niedługo nadejdzie najcudowniejszy dzień w Twoim życiu... Ciesz się tym, a o wagę, owszem, staraj się, ale niech ona będzie na dalszym planie i choćby nie wiem co, uśmiechaj się! Bo jesteś wielka przez to, co już osiągnęłaś! Ściskam Cię mocno :*:*:*