Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcie brzucha,fotomenu:)

Ojej! Podziwiam Cię za aktywność i silną wolę walki. Ja z siniakami już dano bym się poddała :-(

Spróbowałam go na surowo i dziwny smak - wyobrażałam sobie że będzie inny a tu niespodzianka. Był drogi więc muszę coś z nim wymyślić. Znalazłam przepis na sałatkę z cebulką czerwoną i paluszkami surimi - -podobno bardzo dobra.Jutro spróbuję i się okaże . Wypiłabym takiej domowej malinóweczki :*Baw się dobrze :*

Przesliczny chudziutki brzuszek

troche niepokojące te siniaki, może zrób sobie przerwe zanim sie nie zagoi?

Brzuszek jak z reklamy actimela tylko z siniakami. Nie poradzę ci co do hula-hop bo nie ćwiczę więc nie wiem jak to wygląda. Masz jakiś przepis albo przepis na selera naciowego bo sam to mi on nie smakuje za bardzo ?Udanego wieczoru :*

Super brzuch! Może i ja powinnam sie zastanowić nad hula-hopem?

Brzuszek śliczny ;) a siniaki ale mocne

ojej wygląda jakby ktoś Cię pobił :) ja jak ćwiczę to zakładam koszulkę i grubą bluzę a czasem i jeszcze coś bo tak na gołe ciało to nie dałabym rady..

widzę,że ty również posiadasz zaczarowaną szufladę :) myślę,że te siniaki znikną :) więc się nie martw, a bolą cię ?

Też widzę, że jest bardziej płaski :) Czyli hula jednak działa, szkoda, że mam małe mieszkanie i nie mam miejsca ćwiczyć... Zauważyłam po ostatnich wpisach, że jesteś bardziej radosna ! I super, tak trzymaj :)

łądny brzuszek a te siniaki z czasem zejdą chodz nie wiem czy się jednak nie bedą pojawiać z powrotem dlatego boję się kręcić hula hop gdyż nie chcę takich siniaków :(( słyszalam gdzieś że jest żel arnikowy na takie siniaki / stluczenia, że szybciej wyciąga tego siniaka.. teraz dużo osob narzeka na dusznoścni, na bóle głowy, na zmęczenie, faza przeziębień także daje o sobie znać..

No brzusio gites :) może to grypa Cie łapała, bo tak się zastanawiałam i nie mam pomysłu co to może być... Mmmmmm wiśniówka i malinówka .... mniam daj trochę :p Pozdrawiam cieplutko !

Ja czekam na moje hula hop :) A brzuszek masz ładny :) i nie masz boczków :)

A czy ja też mogę dostać kieliszeczek wiśnióweczki?:))

ja przestałam na kilka dni, aż siniaki się zagoiły i gdy wróciłam to już się nie pojawiły... teraz nawet jak ma dłuższe przerwy w kręceniu to i tak nie wracają... może też powinnaś przestać na jakiś czas, aż się zagoją, bo teraz to tylko je "dorabiasz" i "dobijasz" ;)

brzuszek fajny i jak dla mnie żadne hula-hop Tobie niepotrzebne, kiedyś w jakimś pamiętniku przeczytałam że dziewczyna nabawiła się zapalenia, nie pamiętam dokładnie, czy był to stan zapalny mięśnia czy czegoś innego. Niemniej determinacji Tobie nie brakuje i tego Tobie gratuluje :)

brzuszek ładny, ale te siniaki... zazdroszczę samozaparcia na hula-hop, ja chyba bym nie dała rady... czekam na wiosnę i bieganko :) pozdrawiam!!!

sliczny brzuszek! pozazdroscic.

Śliczny masz ten brzuszek :)

Ale masz siniaki, wyglądasz z nimi trochę jak ofiara przemocy :) Udanego wieczorku życzę :)