... dzisiejsza waga: 70,4 kg... ale nie ma się co dziwić :) tyle pysznych rzeczy zjadłam, że sama nie wiem, gdzie się to pomieściło ;) na weselu wytrwaliśmy prawie do północy, bawiliśmy się super, było milusio :) ale nie mogło się obejść bez przygód... jadąc do domu zgubiliśmy aparat... na szczęście okazało się, że został w taksówce i Tomkowi udało się go odzyskać :) no bo jak bym tu jakiekolwiek zdjęcia mogła wstawiać... ;)
... i jeszcze anegdotka ad wstawiania zdjęć... wczoraj Tomek mnie pytał, czy przygotowuję folder dla bon prixu :D może i za dużo tych zdjęć, ale dla mnie to już nie jest pamiętnik odchudzania... przynajmniej nie tylko :)
czikicziki87
29 czerwca 2008, 10:30ktore juz dawno przestaly traktowac pamietnik wylacznie jako miejsce do wypisywania tego co zjadly i ile cwiczyly:P Ładnie ci sie to wszystko skomponowalo, super!
BogusiaMM
29 czerwca 2008, 09:23slicznie wygladasz! Jestes piekna kobieta... Buziaczki.
marta25f
29 czerwca 2008, 09:05super, że się dobrze bawiłaś i pojadłaś;))) a z tym aparatem to cóż, na pewno nerwy ale przynajmniej jest co wspominać;) najważniejsze, że się odnalazł;) buziaki i miłej niedzieli;***
gruba85
29 czerwca 2008, 08:56no wyglądasz poprostu świetnie! ja nie wiem jak to jest ze kobiety w ciazy zawsze tak ladnie wyglądają! trzeba bedzie sie postarac zeby sobie uroku dodać ;) Pozdrawiam :)
madziara74
29 czerwca 2008, 08:53Pozdrawiam
20dziestka
29 czerwca 2008, 08:27Szczesliwi przyszli rodzice ;) Super wygladacie! Ciesze sie ze zabawa sie udala :) Milej niedzieli!