czy jeżeli sie nagle wali świat
czy jeżeli z dnia na dzień coś się złego okazuje
to czy wolelibyście przyjmować te naprawdę złe informacje po odrobinie, by się przyzwyczajać i oswajać, i następnego dnia następną złą odrobinę, a potem jeszcze zły kawałek
czy może lepiej niech panie fate i los przywalą z grubej rury, wszystkie złe wieści zwalając na raz
ja nie wiem, co bym wolała
ja wiem, że dostałam, ja i moja siostra, dostałyśmy z grubej rury grubymi nabojami
NIE WIEM, ILE JESZCZE PRZEŻYJE MOJA MAMA
ale każdy jej dzień i każda jej noc będzie w coraz większym bólu
a jeszcze w zaprzeszłe wakacje sama na rancho osobiście kosiła staromodną kosą !!!
ps
waga?
jakaś tam jest
na pewno
sghmjgosia
22 maja 2012, 00:47chyba wolałabym wszystko z grubej rury.... czs tak narawde nie leczy ran, a jedyne co to przezwyczaja do bólu. pozdrawiam !
mritula
22 maja 2012, 00:43mmm ciężko coś napisać ... ale co do szczegółów ja wole prawdę w oczy bez owijania i bredzenia!