Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba jestem dzielna , a przynajmniej się staram.


Misie Moje Kolorowe.

Kolejny dzień zleciał i udało się bez jakichś większych wpadek.
Przyznam się że wieczorem wypiłam drinka , whisky z colą dobrze schłodzone , zamiast kolacji.

Noc koszmarna , w domu gorąco , przewalałam się z boku na bo i porządnie przysnęłam dopiero po 3.

Plusem tej pięknej wiosennej pogody jest to że nie chce się jeść , minusem że nie chce się ćwiczyć. 
No , właśnie! Szukam lekarstwa na lenia bo ostatnimi dniami mój orbitrek robi za wieszak. Ma ktoś jakiś pomysł jak się zmobilizować i wrócić do ćwiczeń.

Kolega w pracy. Męska logika.
- Młoda , ja myślałem że ty już sobie wybiłaś z głowy to głupie odchudzanie , a ty znowu tylko jabłuszka  , jogurciki.
-A co Tobie do tego ? Mój tyłek moja sprawa.
- No , może i tak , ale ja nie mogę tego pojąć po co Ty się męczysz. Buzie masz śliczną , figura wcale nie taka zła , i biuścik i dupcia takie że jest na czym oko zawiesić , faceci się za tobą oglądają , co drugi na kawę cię zaprasza.
-I co z tego , ja nie dla facetów się odchudzam tylko dla siebie.
- No dobra niech ci będzie , ale wiesz co , cały dzień przed lustrem nie siedzisz , a inni muszą na ciebie patrzeć przez pół dnia , a mnie się podoba  to co widzę teraz.
-A , ale czego od razu przyjmujesz że jak zgubię jeszcze parę kilo to nie będę lepiej wyglądała?
- Bo tera jest taka chora moda że kobiety chudną tak że wyglądają jak wieszaki , a jak ja będę sobie chciał na wieszak popatrzeć to pójdę do szatni , albo do sklepu odzieżowego.
I weź tu człowieku z takim dyskutuj jak on na każde zdanie ma swoją odpowiedź i mógł by tak cały dzień.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
                   
*Dziękuję za wszystkie komentarze.


  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    23 maja 2012, 10:39

    hahah kolega ma racje:D no nie zle:D a motywacja super :D ale ciałko ma :D

  • aeroplane

    aeroplane

    23 maja 2012, 10:38

    dobrze kolega mowi o wieszakach, polac mu ;DD