Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cd. perypetii motylowych.


Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze, a szczególnie te nie pozwalające na zlekceważenie motyli w sercu. Zaliczyłam rodzinnego lekarza ( bez podtekstów, hi, hi ). Mam zrobione EKG, które wykazało, że serce pracuje nierównomiernie i nie można tego lekceważyć. Dostałam skierowanie do kardiologa ( termin na 9 lipca) oraz na badanie tarczycy. Pani dr przepisała leki na arytmię i nadciśnienie. Może czuję się młodo, ale serce ma już trochę lat...niestety. Mam cichą nadzieję, że po paru dniach się unormuje.

Dzisiaj był rower ze ślubnym i ćwiczenia w parku na siłowni. Potem poćwiczyłam z płytą SHAPE 35 minut, a teraz będę się lenić.

Poniżej fotki z piątku z urodzin  mojej mamy. Mama ukończyła 90 lat. Przyjęcie rodzinne u mojej córeczki w przydomowym ogródku. I Miecia  czerwonej sukience, którą znacie. Mam na myśli sukienkę, he, he.

Mama dostała młodzieżową czapeczkę, żeby nie poraziło jej słoneczko.
W zielonej koszulce Mieci zięć.
Torcik trzyma moja młodsza siostrzyczka a dmucha jubilatka (jeszcze daje radę);


Trzy siostrzyczki.




Dietetycznie trochę kulawo. Może jak się serce uspokoi będzie lepiej. Aktywność fizyczne jest. W tym temacie nie odpuszczam.
Waga powyżej paskowej co nie znaczy, że odpuściłam. Od poniedziałku z nowymi siłami dążę do celu. Dopóki nie ma rezygnacji jest ok.

Buziaczki jeszcze motylkowe
  • baja1953

    baja1953

    27 maja 2012, 18:15

    Pozdrawiam, Mieciu... Życzę Ci, aby wszystko rozeszło się po kościach..Będzie dobrze... Trzy siostrzyczki wyglądają ładnie, szczupło i..podobnie!! I wszystkie są w okularach!! Cecha rodzinna? :)) Najlepsze życzenia dla dzielnej Jubilatki: 100 lat!!