Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2.


Waga 0,4kg do góry, po 500kcal i 1h basenu.

 Także pozdrawiam tych, którzy twierdzili, że na 1000kcal waga nie pójdzie mi w górę.

Pogoda wręcz "wymarzona" na dzień dziecka, leje od samego rana, ale ja lubię deszcz xD

Wszystkiego Najlepszego z tej okazji Wam zyczę ;)

Uciekam na zaliczenie z języka migowego, mam nadzieję,

że nie będzie nas trzymać planowo do 20 o_O

 

Dzień 2

Jabłko + kawa z mlekiem 

Serek wiejski lekki + kawa z mlekiem

Pierś z kurczaka w sosie pieczarkowym

 

  • frau.iwona

    frau.iwona

    1 czerwca 2012, 10:11

    nie mogę uwierzyć, że AŻ tak zepsułaś sobie metabolizm. może po prostu jedz ppm i się nie przejmuj? na chwilę wzrośnie, ale potem zacznie spadać - MUSI. energia przecież nie bierze się z powierza

  • Martaa91

    Martaa91

    1 czerwca 2012, 10:01

    mam to samo jak zjem ponad 1000 kal waga idzie w gore. dlatego teraz trzymam sie 700-800 kal i jest ok

  • .lola

    .lola

    1 czerwca 2012, 10:00

    wiesz, jak rozhuśtałaś sobie metabolizm to od razu na 1000kcal wbić się nie mozesz. Ale i tak proponuję Ci więcej ruchu, skakanka dobrze działa na zrzucanie masy i bieganie- przemyśl tę opcję ;)

  • .lola

    .lola

    1 czerwca 2012, 10:00

    wiesz, jak rozhuśtałaś sobie metabolizm to od razu na 1000kcal wbić się nie mozesz. Ale i tak proponuję Ci więcej ruchu, skakanka dobrze działa na zrzucanie masy i bieganie- przemyśl tę opcję ;)