Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja siłownia w lesie -fotki


Pisałam Wam, że w czasie naszych wypraw rowerowych ze ślubnym zaliczamy siłownie w lesie, a po drodze mam jeszcze jedną w parku czyli zaliczamy dwie. Poniżej fotki z tej w lesie. Jest tam pięknie a towarzyszy nam śpiew ptaków i inne atrakcje.

Postanowienia na nowy tydzień.
Wreszcie zacząć chudnąć i zmienić pasek.
Ćwiczeń nie muszę sobie obiecywać bo ćwiczę, aż się kurzy. Ślubny kiwa wtedy głową nie wiem tylko czy z podziwu czy z troski czy się nie rozlecę na kawałki, he, he.
Centymetry w pasie zeszły z 85 na 82.
Dzisiejsza waga 65,70.
Buziaczki i go, go, go.
Chociaż miałabym się ze***ć  to w tym tygodniu zamierzam zmienić pasek w kierunku pozytywnym.
  • baja1953

    baja1953

    19 czerwca 2012, 19:50

    Cześć, Mieciu...Lusterka są rozmaite, ceny tez, od 8 do 40 zł... nasze były po 20 zl, ale..najlepsze, bo wypukłe:)) Mogę polecić:)) Cmok:))

  • kasperito

    kasperito

    17 czerwca 2012, 19:59

    bardzo dobrze Ciebie rozumiem Mieciu:) te moje 65 już od 1 maja nie chce mnie opuścić. Chyba mantry będę odmawiać. Nic nam nie pozostało tylko dalej walczyć. Buziaki przesyłam:)

  • baja1953

    baja1953

    15 czerwca 2012, 16:53

    Wróciłam z roweru, z każdą minutą cieplej i cieplej...Jutro wracają ulubione upały:)) Pozdrawiam serdecznie, cmok:))

  • kasperito

    kasperito

    15 czerwca 2012, 14:44

    No i Baja przewidywała że u mnie dziś może 63, kg z hakiem i co i doopa znowu piękne znienawidzone 65,1 kg wrrrr, ale zrozumiałe bo dostała@ i dziś mi tylko się szczęki gimnastykują, no wpada wszystko oprócz słodkiego bo tego na szczęście nie ma wokół mnie, całe pole wyczyszczone, by nie kusiło. W niejedzeniu słodkim dołączyła do mnie gorzatka 2 i tak się wzajemnie wspieramy:) może to coś da. Cieszę się że ruch to u Ciebie podstawa, no jakoś Mieciu musimy pokonać nasz kryzys wagowy. Buziaki mocne.

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    14 czerwca 2012, 20:09

    u mnie tez jest taka siłownia ale mam do niej troche za daleko

  • baja1953

    baja1953

    14 czerwca 2012, 11:34

    I tu masz rację, Mieciu...ważne aby coś robić, a nie siedzieć i narzekać, co właśnie dziś czynię... ..Tak też bywa...No i zjadłam już 2 grahamki:)) takie dni też są...:)) Nic, to, od weekendu już upały, czyli dni rowerowe przede mną, będzie lepiej:)) Pozdrawiam, Mieciu, nie uśnij w pracy...:))

  • karioka97

    karioka97

    14 czerwca 2012, 10:44

    też mamy taką siłownię, dopiero początek lata, więc mam nadzieję, że też mi się uda - zdjęcia zachęciły :):) centymentry zeszły, a to ważne :)

  • sobotka35

    sobotka35

    13 czerwca 2012, 20:11

    Masz rację - tylko od nas zależy,czy nam się coś uda,czy nie.trzeba pracować,pracować,pracować,bo samo nic się nie dzieje.Siłownia rewelacyjna - nie wiedziałam,że gdziekolwiek w Polsce można taką spotkać.Pozdróweczki:)

  • masztalski

    masztalski

    13 czerwca 2012, 19:57

    a szczególnie za - niech się dzieje - dziękuje i czekam na to jak Ci się ziści ,, choć mnię nie koniecznie , dziękuje Mieciu , buziaki

  • baja1953

    baja1953

    13 czerwca 2012, 09:29

    Mieciu, żartujesz sobie ze mnie...Tymczasem ja uważam, że 1 dzień w tygodniu, czy to na jajach, czy owocach, sokach, warzywach, białkach, nikomu nie jest w stanie zaszkodzić...Mnie akurat pomaga w dyscyplinie... Ja wybieram jajka, bo doskonale hamują głód...W pozostałe dni jadam wszystko, trochę żałuję, że ciasta i słodycze w niedużej ilości, bo z całego serca wolałabym się nimi opychać, no ale nie można mieć wszystkiego... Pozdrawiam serdecznie, Mieciu, do soboty...;)) Cmok:))

  • renianh

    renianh

    12 czerwca 2012, 21:47

    Świetna taka silownia ,na świeżym powietrzu i z naturalną muzyką ,super.

  • kasperito

    kasperito

    12 czerwca 2012, 17:19

    oj ja też maruda przez tą wagę bujająco. To sobie Mieciu razem pomarudzimy:) zawsze raźniej! :)

  • baja1953

    baja1953

    12 czerwca 2012, 16:33

    Hej, Mieciu:)) U mnie wyszedł za ciemny kolor, ale fryzurka ok, przynajmniej dziś, jutro już będzie gorzej... W zachwyt nie wpadłam, ale na basen żal mi było iść, wybrałam krotki rower... Pozdrawiam:)))) p.s. nie wierzę w naszych, to wstyd?;))

  • sahlma

    sahlma

    12 czerwca 2012, 13:02

    Świetna sprawa taka siłownia. W moim mieście niestety została opanowana przez chlejusów.

  • grazia66

    grazia66

    12 czerwca 2012, 11:44

    właśnie Czesiu :) ten tydzień jest NASZ :)

  • Betka74

    Betka74

    11 czerwca 2012, 23:31

    No nie, silownia w lesie?Ale masz fajnie! :)))Do tego labedzie z mlodymi o rzut beretem. Dobry punkt obserwacyjny jak labdzie wychowuja swoje mlode i jak w ogole spedzaja dzien. Moglabym godzinami patrzec na takie zjawisko.:) Ty jestes chudzinka, nie wiem z czgo chcesz jeszcz chudnac, ale jak Ci zalezy, to zycze szybkich ruchow na pasku w strone celu oczywiscie.:)) Pozdrowka!!!

  • mrmarzenka

    mrmarzenka

    11 czerwca 2012, 22:18

    U mnie to jest własnie na kortach tylko czesto zamiast ludzi cwiczacych widze tam ludzi ktorzy przychodza pic piwo ..

  • Paulina.M28

    Paulina.M28

    11 czerwca 2012, 21:06

    Chciała bym mieć taka wysoprtowana starsza siostrę...:P

  • Nualka

    Nualka

    11 czerwca 2012, 20:42

    Ale świetnie! Siłownia w lesie :D Szkoda,ze u mnie takiej nie ma :)

  • Paprotkaaaa

    Paprotkaaaa

    11 czerwca 2012, 20:34

    u mnie w miescie tez taka jest :)