Dzięki za pocieszenie :D Postaram się, żeby za bardzo się nie stresować i ze wszystkim zdążyć, ale na dzień dzisiejszy mam taką tremę!, że wystąpiły problemy z koncentracją :D Raz w życiu byłam w filharmonii i teatrze... I chyba to nie dla mnie :-) Ale to świetnie, że masz tego rodzaju zainteresowania, mało jest takich ludzi :-) Swoją drogą - świetny pamiętnik, można się naprawdę 'wczytać' w Twoje życie ;-) Pozdrawiam cieplutko :**
trujacyBluszcz
29 marca 2009, 11:28
niestety zwykle tak jest, może kiedyśtam trafi się coś tańszego ale zwykle takie ceny są, druga sprawa ze koncerty są na bardzo wysokim poziomie, często odwiedzają nas międzynarodowe sławy itp.
jt2402
29 marca 2009, 10:07
powstrzymuje od wizyty w filharmonii. Jednak teatr to teatr na pewno mojego Aniołeczka zabiorę tam nie raz ;)
A jak tam ? Planujecie już dzidziusia ? :)
Naprawdę u ciebie filharmonia taka droga jest?? U mnie w mieście bilet ulgowy kosztuje 16 zł. Czyli 2 zł mniej niż kino :) pozdrawiam
trujacyBluszcz
28 marca 2009, 20:48
powód jest prosty- młodzi ludzie nie mają pieniędzy na filharmonię. Najtańszy bilet to koszt minimum 100zł:( Nie raz mi sie zamarzy na jakiś ciekawy koncert do filharmonii się wybrać albo jakąś operę obejrzeć a w portwelu tylko mole:) Całe szczęście, że można się czasem załapać na niedrogi a czasem nawet darmowy koncert w ramach jakiegoś festiwalu :) tak jak jakiś czas temu miałam przyjemność stać w zatłoczonym kościele, zaraz przy drzwiach i spoza głów zebranych oglądać i co najważniejsze słuchać Leszka Możdżera. I mimo że zimno było, wszyscy w kurtach grubych, tłoczno i ciasno to jakoś tak miło i swojsko, że tyle młodych ludzi się zebrało i nikt nosa nie zadziera, nawet mnie pewien pan przepuścił, bo wyższy ode mnie był i mi zasłaniał:)
Rose.
28 marca 2009, 20:32
No ja mam nadzieję, że wiosna u mnie niedługo zawita :D Masz racje ci ludzie co chodzą w większości do takich miejsc zachowują się okropnie. Oczywiście nie mówię o tobie :P:D Tylko o tych ludziach z nosami do góry :P
TezSzukamSzczescia
29 marca 2009, 12:28Dzięki za pocieszenie :D Postaram się, żeby za bardzo się nie stresować i ze wszystkim zdążyć, ale na dzień dzisiejszy mam taką tremę!, że wystąpiły problemy z koncentracją :D Raz w życiu byłam w filharmonii i teatrze... I chyba to nie dla mnie :-) Ale to świetnie, że masz tego rodzaju zainteresowania, mało jest takich ludzi :-) Swoją drogą - świetny pamiętnik, można się naprawdę 'wczytać' w Twoje życie ;-) Pozdrawiam cieplutko :**
trujacyBluszcz
29 marca 2009, 11:28niestety zwykle tak jest, może kiedyśtam trafi się coś tańszego ale zwykle takie ceny są, druga sprawa ze koncerty są na bardzo wysokim poziomie, często odwiedzają nas międzynarodowe sławy itp.
jt2402
29 marca 2009, 10:07powstrzymuje od wizyty w filharmonii. Jednak teatr to teatr na pewno mojego Aniołeczka zabiorę tam nie raz ;) A jak tam ? Planujecie już dzidziusia ? :)
menevagoriel
29 marca 2009, 07:46Naprawdę u ciebie filharmonia taka droga jest?? U mnie w mieście bilet ulgowy kosztuje 16 zł. Czyli 2 zł mniej niż kino :) pozdrawiam
trujacyBluszcz
28 marca 2009, 20:48powód jest prosty- młodzi ludzie nie mają pieniędzy na filharmonię. Najtańszy bilet to koszt minimum 100zł:( Nie raz mi sie zamarzy na jakiś ciekawy koncert do filharmonii się wybrać albo jakąś operę obejrzeć a w portwelu tylko mole:) Całe szczęście, że można się czasem załapać na niedrogi a czasem nawet darmowy koncert w ramach jakiegoś festiwalu :) tak jak jakiś czas temu miałam przyjemność stać w zatłoczonym kościele, zaraz przy drzwiach i spoza głów zebranych oglądać i co najważniejsze słuchać Leszka Możdżera. I mimo że zimno było, wszyscy w kurtach grubych, tłoczno i ciasno to jakoś tak miło i swojsko, że tyle młodych ludzi się zebrało i nikt nosa nie zadziera, nawet mnie pewien pan przepuścił, bo wyższy ode mnie był i mi zasłaniał:)
Rose.
28 marca 2009, 20:32No ja mam nadzieję, że wiosna u mnie niedługo zawita :D Masz racje ci ludzie co chodzą w większości do takich miejsc zachowują się okropnie. Oczywiście nie mówię o tobie :P:D Tylko o tych ludziach z nosami do góry :P