Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mały zawrót głowy....



Dziewczynki nie piszę co dziennie z braku czasu albo siły. Weekend nie był za fajny bo kłóciłam się z mężem -nie będę się zagłębiać w szczegóły bo już jest ok- ale sobotę każde spędziło oddzielnie-ja spożytkowałam ten czas na wypad z koleżanka do lokalu-fajnie było się odchamić:) Od poniedziałku pracowicie-pierwsze zmiany a co się z tym wiąże znienawidzone wstawanie przed 6 i zwalanie węgla mnie dzisiaj uraczyło uff trochę kalorii poleciało a wieczorem jeszcze pół godziny ćwiczeń zaliczyłam do tego. Jakaś jestem nie bardzo dostałam @ brzuch i głowa mnie bolą, mam problemy z zasypianiem-no stara babka narzekająca jak nic. No i dlatego nie piszę bo nie chcę żeby moje wpisy tak wyglądały. Waga w górę-chyba woda bo staram się pilnować z jedzeniem. Jutro z mama na zakupy szukam fajnych bucików na święta. To tyle ciekawostek.




Lecę Was poczytać:*
  Wkrótce się odezwę obiecuję:)
BUZIAKI!!!!!

  • Tysiia

    Tysiia

    18 marca 2013, 21:58

    Kiziu nie śmiałabym selerowych frytek robić na oleju!:) tylko w piekarniku:))

  • 5kgw2ms

    5kgw2ms

    18 marca 2013, 21:53

    Udanych i owocnych zakupów:):)

  • Blama

    Blama

    18 marca 2013, 21:41

    Kochana to udanych zakupów, a wtedy na pewno humorek będzie lepszy :))

  • baskowaa

    baskowaa

    18 marca 2013, 21:41

    Udanych zakupów :) i niech Ci się już ten okresior skończy i wracaj do świata żywych :) z chęcią oddam cyca to i ja będę miała takie akuratne :D a to Ty masz krótsze włosy od moich? A ja z kolei chcę je opitolić ;)