Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aby do 12 i mam weekend ;)) Koniec samotności w
diecie.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Widzę ze nie tylko ja się spotkałam z tym głupim gadaniem pt:" Już nie chudnij"
Wniosek nasuwa się jeden.
Róbmy swoje i nie przejmujmy się gadaniem innych.

Wczoraj dzień jak co dzień, dieta grzecznie, ćwiczenia zaliczone.
Orbi 80 minut (ciężko się ćwiczy jak w domu powyżej 25 stopni), a6w dzień 39.
Dziś wieczorem powtórka z rozrywki.

Same pewnie wiecie jak to jest namówić faceta na dietę. 
Mój mąż, kawał chłopa. Prawie 190 cm wzrostu. Wagi nie znam bo się nie przyznaje, ale widać ze dużo za dużo.
Zawsze jak coś próbowałam mówić na temat wspólnego odchudzania to się złościł.
Zawsze mi wmawiał że jemu to nie przeszkadza. 
Ni jak nie udawało mi się go namówić na zmianę trybu życia i przyznaję szczerze że ja się już poddałam.
W czerwcu mąż miał badania okresowe w pracy, wyszedł mu za duży cukier. Pani doktor podpisała mu badania tylko na 3 miesiące i kazała iść do diabetologa.
Diabetolog kazała schudnąć, powiedziała co i jak ma jeść, powiedziała ze ma ćwiczyć.
Mąż wszystko sobie wziął do serca i zaczyna zmiany.
Orbi już poszedł w ruch, kolacja po najpóźniej przed 19.

Szkoda ze przez złe wyniki, ale cieszę się ze mój mężczyzna zaczyna w końcu dbać o swój wygląd.
W końcu nie będę osamotniona.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
          
*Dziękuję za wszystkie komentarze.


  • magma007

    magma007

    5 lipca 2013, 10:50

    Mężczyźni szybciej chudną, żeby tylko się później nie przemądrzał przed Tobą, ze on tyle schudł a Ty tak powoli.

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    5 lipca 2013, 10:46

    Fajnie, że będziecie przechodzić przez to razem :) I dobrze, że Twój w końcu się na to zdecydował!

  • SzczuplaMonika

    SzczuplaMonika

    5 lipca 2013, 10:41

    Super :) Mój też w końcu naprawdę zaczął i już zrzucił 6 kg :) Na rowerze gubi te kilogramy.

  • SzczuplaMonika

    SzczuplaMonika

    5 lipca 2013, 10:39

    hehe, zapomniałam zmienić na prywatne :) Już coś dopisałam :) Całuję :*

  • Chocolissima

    Chocolissima

    5 lipca 2013, 10:21

    faceci potrzebują konkretnego powodu, by działać :) ps. mi jak schudłam mówiono,ze wyglądam jak z oświęcimia :/ a wazyłam 67kg, więc wychudzona nie byłam hehe

  • Joannaz78

    Joannaz78

    5 lipca 2013, 10:08

    Bo mezczyzni tak maja, niestety;) Fajnie ze teraz razem

  • coconue

    coconue

    5 lipca 2013, 09:13

    Ale razem zawsze łatwiej!

  • bea3007

    bea3007

    5 lipca 2013, 08:57

    A mój o dziwo wciaga podwójne obiady. Zjada moje dietetyczne oraz mamusine obiadki. Szczupły ale nie chudy. W zimie przybiera na wadze, a na wiosne traci. Może jeść wszystko i fanie wgląda. Jak przytyje, to słyszę komentarze, ze wygląda normalnie,a ja go wolę takiego w granicach 72 kg. Dodam ma 185cm :) Najważniejsze, ze zabrał się za siebie i teraz stara się. Miłego weekendu życzę

  • Nowa30

    Nowa30

    5 lipca 2013, 08:44

    Ciekawe ile wytrzyma. Kolacja przed 19 który facet tak wytrzyma? :-) Mój chłop na odwrót ma duża niedowage do swojego wzrostu od dawna i nic nie da się zrobić by przytył. Rano jest kawa i papieros a 1 posiłek o 12 obiad potem koło 17 potem 20godz a potem 24 a czasem nawet 2 w nocy jak nie idzie do pracy .lubi wszystko co tuczy słodkie smażone zaprawiane mąką warzyw prawie nie je bo mówi że on nie królik a chudy jak kij od szczotki.

  • Sons

    Sons

    5 lipca 2013, 08:36

    No i super :-) Moj maz od kilku tygodni bardzo dba o siebie. Cwiczenia, zdtowa dite.... Musze przyznac, ze i mnie jest latwiej, bo nikt mnie nie "kusi" do zlego ! Powodzenia !!!!

  • FreeChery

    FreeChery

    5 lipca 2013, 08:24

    Mój mąż to samo - twierdzi że jak schudnie to straci szacunek w społeczenstwie :D a co do cukru - mój tata miał to samo dwa lata temu - za duży cukier nie ma zdolności, poszedł do diabetyka - zapisała mu tabletki i zaleciła dietę i ruch - schudł ponad 20 kg, chodził z mamą na spacery, na basen. Przestał się źle odżywiać. Dziś jest szczupły i szczęśliwy - badania przeszedł, lepiej wygląda, nagle ciśnienie z którym miał zawsze problem się ustabilizowało więc same plusy :)

  • 19stka

    19stka

    5 lipca 2013, 07:20

    noo to cudnie ;-) fajnie mieć współtowarzysza do odchudzania a zwłaszcza jeśli jest to własny mąż ;-) no a cukier spadnie ;-)