Hejj ;*
Na szczęście mój dołek minął.
1 września, cholera nawet nie wiem kiedy te wakacje zleciały.
No to zaczynamy kolejny miesiąc.
Dzisiaj na wadze było 79,5 więc z deczka mi się przytyło,
ale spokojnie pozbędę się tego :D
Zrobiłam sobie zdjęcia w bieliźnie, żebym miała co za miesiąc porównywać !
Kolejna motywacja ;)
a teraz jak zawsze mam problem z ubraniem,
nie wiem co jutro założyć !
Strzeliłam sobie kilka fotek,
może coś doradzicie ;))
Po prostu nie wierzę w to co czytam...
Nie wierzę w ludzi, skąd tyle nienawiści, hejtowania w Was ?
Jestem gruba to mam się zabić ewentualnie jak już tak bardzo chce żyć to mam chodzić w worku ?
Nie kupuje sobie za małych ubrań, rozbawiło mnie to nawet :D
Nie lubie jak mi coś odstaje , wisi, lubie jak ubranie przylega do ciała ;)
Jedyne co może być tu do zarzucenia to gorset z spódniczką
bądz ta koronkowa bokserka,
ale reszta bez przesady...
Nie wiem czy próbujecie tak leczyć kompleksy czy coś,
ale niektórymi wypowiedziami sprawiacie przykrość,
więc może czasem wypadałoby się ugryżć w język,
Ja chciałam tylko , żebyście zasugerowały w co się ubrac a nie mnie oceniały ;)
Od zawsze się tak ubieram i nigdy nie miałam tego powodu jakiś problemów,
częściej słysze komplementy, a tu proszę strona o dochudzaniu ,
więc jak nie masz czegoś luznego i długiego na sobie to idz i umrzyj.
Zawiodłam się.
_______________________
Założyłam zestaw drugi ;)
I facetka od angielskiego nawet mi powiedziała, że wyglądam i zmieniłam się niesamowocie,
więc może mimo tych 150 komentarzy zakompleksionych zakonnic,
wyglądałam dobrze ! ;)
Mimo wszystko czułam się w tym ubraniu świetnie ;)
dziękuje za OPINIE wszystkim dziewczynom,
które pomogły i dziękuje za każde miłe słowa,
a przede wszyztskim rady, że mimo to mam być sobą
nie przejmować się tym co piszą inne :D
No i przykro mi ,ze niektóre z was są tak zacofane,
ze krótki rękawek i krótka spódniczka to strój dziwki xD
Pozdrawiam :D
Piramil77
1 września 2013, 15:04chyba na disco :P
Shikamaru
1 września 2013, 15:01Żadna stylizacja nie nadaje się do szkoły .Wszystkie ubrania są za ciasne wydaje się ,że zaraz eksplodują.Ładna bluzka na zdjęciu 4 .Załóż do niej większy rozmiar ciemnej spódniczki lub spodni i będzie ok .
honokulapulapula
1 września 2013, 15:00http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8203322 tutaj masz ładną sukienkę, tą czarną - skóropodobną. Do tego ładny żakiet i dużo lepiej będziesz się prezentowała niż w tych powyższych stylizacjach :)
honokulapulapula
1 września 2013, 14:57teraz patrzę, że schudłaś bardzo dużo- gratulacje ! i masz ładną buzię :)
missnn
1 września 2013, 14:56zawodówka ? chodzilam do liceum i tam nigdy nikt tak nie wyglądał na rozpoczęciu roku ;p
Nina1991
1 września 2013, 14:56dziewczyna może wyglądać seksownie- bo o ty Tobie chodzi najwyraźniej- będąc bardziej ubrana- uwierz mi
honokulapulapula
1 września 2013, 14:55legginsy + bluska w paski, ale nie do spodni, bo robi Ci się camel toe ;P bluzkę wyrzuć na zewnątrz, żakiet do tego i jest ok. Ale też uważam, ze te powyższe stylizacje nie są ok. Spódnica jest za krotka i prześwituje, poza tym... swobodnie Ci się w tym poruszać? Mocno ściskasz nogi na zdjęciach, wydaje mi się, że będzie widać jak się obcierają uda o siebie.. a to nie wygląda dobrze :( ale legginsy + bluzka w paski będzie OK :)
Nina1991
1 września 2013, 14:54czasem trzeba pozakać klasę a nie wszystko inne co masz najlepszego, nie ograniczaj się do tego, pamiętaj Twój wizerunek to też Twoja szafa i umiejętność dobierania ciuchów do okazji,
mirabilis1
1 września 2013, 14:53Aha, przeczytałam jeszcze oburzenie, że się czepiamy. Musisz zrozumieć, że to że WIĘKSZOŚĆ tak się ubiera, to Ty też musisz/możesz.... Jak dla mnie... mini na bardzo szczupłej dziewczynie - wygląda ok. Na nieco tęższej - wulgarnie. Dopóki nie schudniesz - jesteś w tej drugiej kategorii. Jestem twojego wzrostu, ważę 61 kg. Nie wiem, czy zdecydowałabym się na taką długość.
Nina1991
1 września 2013, 14:51po co pytasz skoro i tak zrobisz jak chcesz, może faktycznie u Was panuje inny trend, ale u nas tak się dziewczyny do szkoły nie ubierały, Ty sobie chyba kpisz, do klubu lub na impreze tak do szkoły nie
mirabilis1
1 września 2013, 14:49Klasyczna ofiara myślenia: założę mniejsze, to będę mniejsza..... Zarówno spodnie jak i spódnica są za małe i żaden żakiet tego nie uratuje. A tak pseudoskórzane spodnie jak i prześwitująca ZA KRÓTKA spódnica nadają się bardziej nooo, właśnie do klubu, Nie chcę pisać ostrzej.... No i spódnica, która z przodu sięga połowy ud - z tyłu raczej nie nadmiernie zakrywa 4 litery. Jestem na NIE.
mamazabki
1 września 2013, 14:47Nie powiem do czego nadają się te ubrania... na pewno nie na rozpoczęcie roku.
chubbyann
1 września 2013, 14:41Jak dla mnie to żadna z tych stylizacji się nie nadaje. Szkołą to nie klub.
fattygoesjogging
1 września 2013, 14:35szkoła to nie wybieg. spódniczka nawet nie do połowy uda to przegięcie, tym bardziej, że dopiero 18 na karku.
WildBlackberry
1 września 2013, 14:34na pewno tak do szkoly NIE powinno sie ubierac :o
zanta13
1 września 2013, 14:29Podoba mi sie 5 *.*, ewentyalnie 2 :)) , ale tak ogolnie to wszystkie sa ladne wiec ciezko powiedziec :*
Marza1977
1 września 2013, 14:20To do szkoly ???? Przesadzilas, do kina albo na jakies wyjscie to tak ale nie do szkoly. Biala bluzka na 4 zdjeciu jest bardzo fajna, moze poszukaj spodni to niej albo chociaz dluzszej spodniczki przez ktora nie bedzie Nic przeswitywac.
Miska0022
1 września 2013, 13:54:):) ja mimo,ze wiele ograniczam to i tak trudno mi schudnac. Juz nawet wszystko bym oddala za to,zebym tylko nie tyla. Mogla sobie pozowlic na wieksozsc rzeczy, z umiarem ale nie tyla. CHoc moim celem jest 60kg. Chyba dla mnie byloby to satysfakcjonujace:)
Miska0022
1 września 2013, 13:32siusiam czesto,ale od siusiania chyba niestety tluszczu nie ubedzie:(
Miska0022
1 września 2013, 13:31mnie do lodow nie ciagnie:):) w tym roku, w lecie zjadlam moze z 2-3 lody od niepamietnych w sumie czasow. W zamrazalce sa dwa- mojej polowki, bo on jest slodyczoholikiem. DLa niego dzien bez slodyczy to niedz stracony :) No,ale nie ciagnie mnie. Do chipsow tez nie, napoi slodkich-jedynie woda niegaz i herbata zielona badz czerwona. No i raz dziennie pije kawe inke z blonnikiem z odrobina mleka 2proc. No,ale nie potrafie odmowic sobie raz najakis czas wlasnie czekolady, albo kawalek ciasta jakiegos-tez nie wszystkie,nie lubie kremowych, z bita smietana. Jedynie sernik albo makowiec:) Mialam identycznie wlasnie. a raczej mam.jak napisalas. Np po paru dniach ladnej diety skusz sie na czekolade i juz twierdze ze bez sensu dieta i olac to. Po czym po pracu dniach znow zaczynam i tak w kolko:P:P