Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka o ładny brzuszek, moi sprzymierzeńcy. Wasze
pomysły mile widziane.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Moja walka ze zbędnymi kilogramami dobiega końca.
W sumie na spadku przestało mi już tak bardzo zależeć.
Podobam się sobie taka jaka jestem już teraz. 
Nie znaczy to ze kończę WO, dobrze się czuję i obiecałam sobie doprowadzić tę dietę do końca, a zostało mi już tak nie wiele bo raptem 13 dni.

Jedyna moja zmora to brzuch. Wszystkie o figurze jabłka wiedzą o co chodzi i z czym mam do czynienie.
Nie jestem z niego zadowolona, owszem w ciuchach jest ok. Mogę założyć dopasowaną bluzkę, ale bez ciuchów nie jest już tak pięknie.

Zaczynam więc ostrą walkę o ładny brzuszek.
Zaopatrzyłam się w kilka rzeczy które mam nadzieję pomogą mi w tej walce.

Oto moi sprzymierzeńcy.

- bańka chińska.
                      
Podobno masaż działa cuda.

-olejek do masażu antycellulitowy Ziaja 
                                                           
-krem serum z Evwline
                     

Do tego dochodzą brzuszki
                                 
Hula-hop
                 

a6w od 07.10
       

i oczywiście foliowanie
                                   

Jeśli macie jeszcze jakieś inne pomysły to piszcie.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
     
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • Chocolissima

    Chocolissima

    28 września 2013, 09:38

    a może zamiast zwykłych brzuszków zrób mel b...podobno działa cuda heh

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    28 września 2013, 09:38

    Chyba się przyłączę do Twojego programu ;-), pozdrawiam "jabłka"

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    28 września 2013, 08:26

    jak to wszystko bedziesz wykonywac to bedziesz miala brzuch jak marzenie:)