Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
załapałam doła


kolejny atak paniki a juz myslałam ze minęły
źle mi

na 21 lutego zapisałam sie do psychologa
  • grazia66

    grazia66

    20 lutego 2014, 13:14

    jutrzejsza wizyta aktualna ? mam nadzieję że tak i że coś dobrego z niej wyniknie :) chociaż widzę że już jest trochę lepiej, ale może zwyczajnie nie piszesz jak ci źle :( powodzenia :)

  • motylek278

    motylek278

    4 lutego 2014, 21:53

    A ja dziś byłam...i 11 idę znowu...mam na razie mieszane uczucia,ale mówi ze to normalne za pierwszym razem.Trzymaj się kochana.

  • wiossna

    wiossna

    4 lutego 2014, 21:23

    Nie dobrze, za chwilę będzie Ci lepiej. Wytrzymaj

  • rozanaa

    rozanaa

    4 lutego 2014, 19:42

    to chyba brak słońca tak na nas wpływa, trzymaj się mocno:)

  • katarzyna19852014

    katarzyna19852014

    4 lutego 2014, 19:33

    O dobrego psychologa trudno. Pozdrowienia!

  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    4 lutego 2014, 18:59

    ja tez ostatnio mam wiecej czarnych mysli, niz tych pozytywnych. Terapie pomagaja :] pzdr.

  • bilmece

    bilmece

    4 lutego 2014, 18:44

    przkro mi bardzo...tego nie da sie rozbroic w ciagu kilku dni, tygodni...a co do "wczasow"- nie wiem jak to w pl wyglada, ale tutaj na oddziale otwartym masz duzo mozliwosci swobodnie sie poruszac. I niestety u coniektorych mam to wrazenie, ze taki pobyt byl tylko ucieczka przed czyms, z czym nie maja ochoty sie w danym momencie konfrontowac...taka smutna prawda. I jak napisalam- nie mowie tu o ludziach naprawde chorych...

  • Rozzi

    Rozzi

    4 lutego 2014, 18:41

    TRZYMAJ SIĘ KOCHANA

  • Monyyka

    Monyyka

    4 lutego 2014, 18:40

    dziękuję za komentarz :) do 21 już nie długo dasz radę :)

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    4 lutego 2014, 17:48

    depresja + zima + ogolne zyciowe problemy.... daj sobie pomoc , też farmakologią

  • lisekcytrusek

    lisekcytrusek

    4 lutego 2014, 16:38

    Ech, znam z autopsji... Grunt to się nie bać, nie wpędzać się w błędne koło, zaakceptować tą zakichaną panikę. Wiesz, mnie nachodziły zawsze na początku zmiany, stres w pracy, kiedy nauczyłam się mówić głośno i wyraźnie: to nic takiego, tylko atak paniki - jakoś zaczynało mijać. I ludzie wcale nie przyjmowali tego jakoś źle. Trzymaj się ciepło, to da się rozbroić.

  • robaczki2

    robaczki2

    4 lutego 2014, 16:24

    rozumiem Cię... wytrzymaj do 21go, dasz radę!

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    4 lutego 2014, 14:35

    Kochana :(

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    4 lutego 2014, 13:22

    Mam nadzieję, że twój psycholog, to dobry specjalista,w momencie paniki oddychaj głęboko, pozdrawiam. Karinko.

  • asimil

    asimil

    4 lutego 2014, 13:08

    Też tego nie lubię. Brałam leki i już od lat nie mam tych sensacji. Też Ci tego życzę.

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    4 lutego 2014, 11:45

    no to nie ma co zwlekać, niech psycholog zadziała, może akurat poprawi stany depresyjne

  • karolcia1969

    karolcia1969

    4 lutego 2014, 11:45

    u mnie minus 10, ale jest ok

  • MargotG

    MargotG

    4 lutego 2014, 11:26

    przytulam Cię mocno!!

  • karolcia1969

    karolcia1969

    4 lutego 2014, 11:06

    więc pozostaje nauczenie się dystansu do tego, co tam jest

  • renianh

    renianh

    4 lutego 2014, 10:12

    Okropne ze przez ta prace masz tskie problemy zdrowotne psycholog powinien pomoc dobrze ze sie zapisalas. Ja nie mam powodu a tez mi zle