DZIŚ ZALICZYŁAM SWÓJ PIERWSZY MAŁY SUKCES,PRZYNAJMNIEJ DLA MNIE.A MIANOWICIE MOI RODZICE MIELI DZIŚ 43 ROCZNICĘ ŚLUBU I OCZYWIŚCIE IMPREZA. STÓŁ SIĘ UGINAŁ POD NAPOREM JEDZONKA. A JA WZIĘŁAM TYLKO 2 MAŁE KABANOSIKI, 1 KROMKĘ RAZOWCA, 4 GRZYBKI, PÓŁ JAJKA. ZERO CIAST,ALKOHOLU, SERÓW,DAŃ GORĄCYCH.PIŁAM TYLKO CZERWONA HERBATĘ. ALE NIE BYŁO MI AŻ TAK TRUDNO PONIEWAŻ 1 BRATOWA NA DIECIE 2 BRATOWA JEST NIEJADKIEM.A ŻE SIEDZIAŁAM MIĘDZY NIMI TO GŁUPIO MI BYŁO SIĘGAĆ PO COKOLWIEK. ZAPOMNIAŁAM DODAĆ ŻE JESZCZE RANO ZALICZYŁAM NARTY W SIEPRAWIU WIĘC DZIŚ CZUJĘ ZMĘCZENIE. A JAK SOBIE POMYŚLĘ ŻE JUTRO O 5 POBUDKA TO MI SŁABO. POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE!!!!!!!!!!!
bateriojad
16 lutego 2014, 19:15dzielna dziewczyna..bravo:))
mamagrzesia
16 lutego 2014, 19:10Super ! Zuch dziewczyna !!!!
anastazis
16 lutego 2014, 18:55Gratulacje! :)
Onaa1718
16 lutego 2014, 18:53Gratuluję Wytrwałości ;)