Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tego nie zjem, tego mi nie dawajcie!

Jak dużo jedzenia, a ile kalorii :)

O jak ja bym chciała nie lubić majonezu ;p i tortów nie lubisz? o mamma mia :D Ja nienawidzę podrobów wszelkich ;)

Majonez uwielbiam :) a wciskania jedzenia też nie zniosę:)

Tez nie nawidze majonezu, sliwek I nozek, reszta zniose. A olej lniany jak smakuje, czemu nie lubisz?

2 z 3 najlepszych zupek :) nóżek nigdy nie tknę przyrzekam , karpia tez nie , cebuli surowej też nie zjem ,

Większość z tego bardzo lubię ;-) ale co do śliwek w czekoladzie to się zgodzę- ohyda.

Ale rosół i ogórkowa? Serio? Ja uwielbiam :)))

Ja bym nie zjadła tej galarety, żeby pokazać tej znajomej, że nie to znaczy nie :P

ja też nie lubię tego typu galaretek, ogórkowej tez nie cierpię , i w tamtym roku pod koniec mieliśmy pierwszy raz kaczkę w domu , pierwszy raz jedliśmy mama dobrze zrobiła, ale nikomu nie posmakowała ona nie za dobre to mięso było , już wolę zostać przy drobiu:] karpia tez nei cierpię nikt u nas jej ie lubi i na szczeście na wigilię mamy inną rybę:], też nie lubię:] nie lubie z ciast makowca, ananasów ,śledzi , żadnych sałatek , oprócz girolsa bo lubię pierś hehe, a tak zadnych innych sałątek nie tykam ani majonezu też nie lubię , jest jeszcze masa rzeczy co nie lubię w sumie hehe

trzepie mnie do teraz po wspomnianych nóżkach w galarecie. fuj!

ja tak samo parówek, śliwek w czekoladzie, kaczki i tortów nie tykam :D Oprócz tego nie lubię jeszcze ananasów

powiem Ci, że pomijając rosołek (mojej mamy bo inne są niedobre hehe) to zgodziłabym się ze wszystkim z Twojej listy - poza majonezem i tym czego nie jadłam czyli ta kasza, olej, no i śliwek w czekoladzie nigdy nie jadłam, bo i bez tego wiem że mi nie smakują, generalnie nie cierpię suszonych owoców, a w czekoladzie to już nie lubię wybitnie :) Cebula na kanapce to zło i zawsze mnie zastanawiało jak można jeść cebulę na surowo :D Torty zawsze są obrzydliwe, szczególnie takie, które mają np jakieś takie wiśnie okropne, albo wkładki bezowe, matko czuję w to ustach, gdy to piszę! a ja dodatkowo nie cierpię jeszcze sosów pomidorowych (do spaghetti itp), no i nienawidzę galaretek (owocowych), ale nie dlatego że są niesmaczne, nie wiem w sumie czy są bo ich nie jem, po prostu - nie wiem, zabrzmi to idiotycznie - ale nie wiem po prostu co mam zrobić gdy mam je w ustach :D

A ja uwielbiam śliwki w czekoladzie. W święta zawsze wiszą na choince i dziwnym trafem po kilku dniach już ich nie ma xD

Też bym chciała nie lubić majonezu, a niestety bardzo go lubię ;P Tak samo jak rosół ;)

Chciałabym nie lubić majonezu. ;D

Kocham ogórkową mojej mamusi :) W sumie kazdy czegos nie lubi ale taka kiełbaska z grilla...mmmm... pychotka :) Ja nie lubie mleka tzn owsianka ok, płatki z mlekiem ok, do kawy tak ale o tak napić się np pół szklanki - nie ma mowy - bleeee :D

Ja jak czegos nie chce zjesc to nie zjem za chiny :D uparta jestem ;p

dziwny zbieg, także nie lubię tego wszystkiego.. hah :D też nie lubię wciskania żarcia..

Torty - ale z bitą śmietaną i owocami - moim zdaniem są pyszne :)

hehe galaretki sa dobre ;-) ale torty,sliwki w czekoladzie i karpie to sie z toba zgodze ;-)