Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WO 19/42. Niewyspana, głodna, zła!




Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Wczoraj cały dzień na nic czasu nie miałam.

Wieczorem po 19 oczy już same mi się zamykały ze zmęczenia, ale spać poszłam dopiero koło 21.

Przespałam calutką noc, ani razu się nie obudziłam.

I co!

I dupa!

Jestem nie wyspana, zmęczona, głodna, zła i z trupio zimnymi łapkami których ni jak nie mogę rozgrzeć!

Mam ochotę się najeść i iść spać i przespać cały dzień i całą noc.

Chyba przesilenie wiosenne mnie dopadło.


Ryby mi się chce!

Łososia pieczonego z taką chrupiącą skórką i na deser czekolada z orzechami!!


Dziś rano jestem w pracy.

Po pracy tylko na chwilkę do domu i jadę do mamy.

Cały dzień po za domem będę, nie wiem jak dziś znowu będzie z ćwiczeniami, czy będę wieczorem miała siły i chęci.


Zmiany na V jak zawsze robią zamieszanie.

Dziwne to okienko do wpisu, a najmniej podobają mi się kolory, jakieś takie blade i przygaszone.

Nie będę marudzić, dziś ogółem jestem na nie!


Trzymajcie kciuki żebym jakoś przetrzymała ten dzień i nie rzuciła diety w diabły!


Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.

  

*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • Skania79

    Skania79

    12 marca 2014, 08:06

    Misia... Jak zjesz rybkę, pewnie odpuścisz czekoladę. Ja mam tak, że jak mam chcenie na czekoladę a wcisadnę mięso- przechodzi :) Mieso = też ryba, bo to białko

  • Nefri62

    Nefri62

    12 marca 2014, 07:40

    taka pora roku, ale w ciągu dnia może się obudzuisz, pozdrawiam i miłego dnia