UŚMIECHEM PRZYWITAJ NOWY DZIEŃ
Hello! Obleciałam wczoraj biedronkę, wydając 450zł W pełnym po brzegi wózku prócz tradycyjnie chemii, mięsa, mrożonek, ryb, nabiału, wędlin, pieczywa itp. itd. znalazły się moje gadżetowe perełki. Jak mi Mój W. pokazał z drugiego końca sklepu stos silikonów to ja ogłupiałam, kuchareczka kocha silikonki i tak z tych wszystkich foremek- cudenek wybrałam łopatkę do mojej teflonowej patelni co by jej nie rysować, dużą formę do tartej (także przygotujcie się że w najbliższym czasie zasypię Was w menu przeróżnymi tartami i na słodko i na słono i kalorycznie i dietetycznie) Do tego kupiłam pod kolor nowych firan turkusowych co? Turkusowy szklany wkład do storczyka Nie mogłam też przejść obojętnie koło ceramicznego kubeczka na szczoteczki do zębów kolorystycznie pasujący pod kolor mojej łazienki. Bo u mnie w łazience wszystkie gadżety są w kolorze fioletu począwszy od mydła, mydelniczki ,szczoteczek do zębów, ręczniki aż po papier toaletowy, ale mam zboczenie Wpadła jeszcze kolejna sól morska w przecudnym zapachu, bo od jakiegoś czasu mam fisia na punkcie pielęgnacji ciała. Systematycznie codziennie zabiegi na dłonie, stopy, twarz...No to już wiecie wszystko Poniżej umieściłam obrazkowo to o czym wyżej pisałam.
***
Mój W. z racji tego że ma dziś wolną sobotę wybrał się do mamusi (mej kochanej teściowej ) co by jej tam porobić w ogrodzie itp. itd. Ja natomiast łapię zaraz za mopa, odkurzacz, ściereczki i pucu-pucu, myju-myju postawię dom na błysk
***
A na wadze cały czas tendencja spadkowa, dzisiaj -400g !!!
Co łącznie daje nam 24,8kg/ w 17 tygodni!!!
No i pozostaje nam jeszcze powrzucać focie Coś mam dzisiaj super dobry humor.
cena:12zł
cena:6zł
cena: 10zł
cena:10zł
cena:6zł
Śniadanie
2 kromki razowe z serem pleśniowym Blue+kabanos drobiowy
II śniadanie
domowy jogurt naturalny z dodatkiem gorzkiej czekolady
Obiad
2 kotlety mielone+surówka z marchwi i jabłka
Podwieczorek
Banan+płatki owsiane+jogurt naturalny
Kolacja
powtórka z obiadu / trochę sporawo
No to tyle na razie dziewczynki moje kochane
martini244
29 marca 2014, 13:26Pieknie Ci waga spada-brawoo i oby tak dalej,milego dnia:)
piteraaga
29 marca 2014, 13:13Muszę sobie kupić taką foremkę do tarty - dziękuje za podpowiedź że są w biedrze
keisho
29 marca 2014, 12:21Czekam na przepisy z tartami! Jestem bardzo ich ciekawa :) Super, że masz taki dobry humor :) Miłego dnia kochana :*
takasobieja100
29 marca 2014, 11:58Forma do tartej? Zasypię was tartymi? Po jakiemu to? Jest tarta, pieczesz tartę, zasypiesz nas tartami. Język polski naprawdę nie jest taki trudny ;)
Grubaska.Aneta
29 marca 2014, 14:22o widzisz, dzięki za podpowiedź;)
grubasek005
29 marca 2014, 11:23Gratuluję spadku, a jestem ciekawa jak się robi ten domowy jogurt naturalny? ;)
Grubaska.Aneta
29 marca 2014, 11:49Komentarz został usunięty
Grubaska.Aneta
29 marca 2014, 11:49Hejka kochana:) u mnie tak często jak się pojawia w menu ten jogurcik to tak często podaję przepis;) zazwyczaj w komentarzach bo wiele osób o to pyta:) A więc tak, podgrzewam litr mleka 2% butelkowego (nie UHT) z łyżeczką cukru, ściągam z gazu dolewam kubeczek naturalnego kupnego jogurtu mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce na 24h i gotowe, może stać w lodówce kilka dni:) Kolejną porcje robię już nie na kupnym jogurcie a juz z własnego domowego:)
melifexo
29 marca 2014, 10:15Jaki spadek duży :O Jesteś wspaniała i masz tyle energii... Podziwiam Cię :)
mokasia
29 marca 2014, 10:02Ja też planuję zakupy w Biedrze. Mam nadzieję, że do poniedziałku jeszcze coś zostanie ;-)
johana78
29 marca 2014, 09:45ja też uwielbiam fioletowy :), zakupy super udane :)
monka78
29 marca 2014, 09:27czy możesz zdradzić przepis na jogurt domowy, bo często się u ciebie pojawia .:)
j.lisicka
29 marca 2014, 11:50Nie wiem, jak autorka, ale ja podgrzewam mleko (pasteryzowane/homogenizowane, nie UHT) do 42-43 stopni, w osobnej miseczce mieszam trochę tego ciepłego mleka z 2-3 łyżkami jogurtu naturalnego (ja wybrałam taki z kulturami bakterii i wapniem Krasnystaw lub w Lidlu jest podobny - tylko na pierwszy raz, bo potem zostawiasz sobie trochę tego domowego do produkcji kolejnego), mieszankę dodaję do reszty mleka, mieszam, przelewam do docelowego słoika, szczelnie zamykam i trzymam 6 godzin w ciepłym miejscu. Po tym czasie przenoszę do lodówki, po 3 h chłodzenia jest gotowy :) Pyszny, gęsty i ciągnący ^^
agulina30
29 marca 2014, 09:10no, poszalałaś na zakupkach. ale my kobiety tak mamy - sama czasem lubię kupić różne gadżeciki. gratuluję spadku!
mafre
29 marca 2014, 08:37Mam ta silikonowa lopatke. Jest bardzo nieporeczna, ta raczka raka jakas gruba i torporna. U ciebie kroluja fiolety a ja wszelkie gadzety do domu zawsze wybieram zielone lub pomaranczowe :)
ULLKAA28
29 marca 2014, 08:22Brawo !!!!!!!!!! Jak widzi się na wadze spadek --- > motywuje jeszcze bardziej ;) Oby tak dalej :D Czekam z ciekawością na ciąg dalszy foto-menu :) Buziaczki :)
jolakosa
29 marca 2014, 08:06no to poszalałaś, mąż by mnie wygnał jak bym tyle do koszyka wsadziła na zakupy domowe
mamaszymonka1984
29 marca 2014, 08:04Tak, BUKOWINKA :) Jeszcze nie byłam, ale zachęciła mnie tym, że to nie kurort :) Do Zakopca będę rowerkiem się przemieszczać :) Mam namiary na fajne kwaterki :) Moja kosztuje 40zł/os co przy standardzie jaki widać i lokalizacji nie jest wygórowaną ceną :)
Karampuk
29 marca 2014, 07:53fajnie móc zrobic takie wielkie zakupy :-)
Grubaska.Aneta
29 marca 2014, 07:58u mnie to praktycznie co tydzień są takie :/