HELLO
Z racji tego że pogoda dzisiaj deszczowo-burzowa, ja zaszyłam się w kuchni i pichciłam. Upiekłam ten koszyczek drożdżowy, a raczej kosz bo wyszedł mi bardzo duży i zrobiłam kolejne ciasto dzisiaj padło na ciacho o nazwie Pejzaż. Może na fotce nie bardzo to widać, ale ciasto jest fikuśne w białe łatki i bardzo smaczne
A tak się prezentuje:
I koszyczek z ciasta drożdżowego
* przepis na ciasto tutaj KLIK
*przepis na koszyczek tutaj KLIK
Ja sobie ułatwiłam sprawę z tym przepisem na koszyczki i zrobiłam tak:
4 szklanki mąki pszennej
2 opakowania drożdży suchych
1 szklanka mleka
1/2 łyżeczki soli
1/4 szkl. cukru
4 łyżki oleju
1 jajko
+1 jajko rozbełtane do posmarowania koszyka przed pieczeniem
wszystko razem dobrze długo zagniotłam. Odstawiłam na 2h w ciepłe miejsce by wyrosło i podwoiło objętość i lepiłam na formie silikonowej do dużej babki bez konieczności okładania formy folią aluminiową, bo silikon ładnie trzymał konstrukcję i nic do niego nie przywarło.
lepiłam tak jak jest już w oryginalnym przepisie KLIK
@ o dziwo zawitała w trybie regularnym, zważyłam się też, ale nie pochwalę się ani spadkiem, ani wzrostem wagi, bo jest identycznie na liczniku jak tydzień temu, w ogóle cieszę się że nie podskoczyła w górę przez te ostatnie smakowanie się ciastami i masami.Był to wybryk konkretny, ale jednodniowy, dalej już dieta w rydzach. Co do fryzury wpadło mnóstwo opinii zdania bardzo podzielone sporo osób na tak, sporo na nie. Ja osobiście zaakceptowałam nowy wizerunek, ale na przyszłość nie zdecyduję się już na tak mocne fryzjerskie eksperymenty No to chyba na tyle, do następnego wpisu
zoykaa
14 kwietnia 2014, 17:29Alws zdolniacha;)
fifonka124
14 kwietnia 2014, 17:22Śliczny koszyczek na pewno upiekĘ i zrobi furore w rodzinie :) . DZIĘKI ZA PRZEPIS :)
CzekoladowaSilje
14 kwietnia 2014, 17:22Ale śliczny ten koszyczek! ;D
ttusia10017
14 kwietnia 2014, 17:10pikny koszyczek:)))))
AnnaSpelniona
14 kwietnia 2014, 17:07superrrr
Dora01s
14 kwietnia 2014, 16:59Podziwiam Cię z tymi wypiekami :) Masz talent... :) a tak w ogóle, to co tak wcześnie robisz świąteczne wypieki? hmm u mnie to wszystko na ostatnią chwilę zawsze robimy :) w sumie mam w domu samych łasuchów, więc gdybym zrobiła placki wtedy co Ty, to do świąt zostałyby po nich tylko wspomnienia :P
Grubaska.Aneta
14 kwietnia 2014, 17:01A pisałam nie dawno czemu tak wcześnie, :) Bo wrzucam do zamrażarki poporcjowane a przed samymi świętami nie mam już takiego urwania głowy i nie muszę myśleć jeszcze o ciastach.
Dora01s
14 kwietnia 2014, 17:03aaaa no to przepraszam, nie doczytałam :) ale czy zamrożone smakuje jak świeże?
Grubaska.Aneta
14 kwietnia 2014, 17:04smak pozostaje ten sam:)
Dora01s
14 kwietnia 2014, 17:08ciekawa sprawa, bardzo :) a jak się takie placki rozmraża? w mikrofali?
piatek55
14 kwietnia 2014, 16:51Super to wygląda ;) No pogoda na wychodzenie nie zachęca