Hejka laseczki.
Co większość kobiet kocha najbardziej? Ano zakupy
A ja co kupiłam? Zobaczcie....
Dercos z Aminexilem na wypadanie włosów/ niestety olejek rycynowy nie daje na tyle radę, więc wróciłam do kuracji ampułkami Vichy, choć to nie tania inwestycja, ale w moim przypadku jedyna skuteczna.
Uzupełniłam kosmetyczkę o nowy podkład Firmy REVLON ColorStay Podkład w Płynie - Cera Tłusta i Mieszana
Kolor: 250 Fresh Beige
Tusz do Rzęs Maybelline The Colossal Volum' Express
Gąbeczka do podkładu Real Techniques Miracle Complexion Sponge
Spodnie dresowe z wyprzedaży Facebookowej
Wymieniłam gwiazdki Shiny Box na pudełko z kosmetykami
A w nim:
płyn micelarny Dermedic
- krem do rąk Clarena
- krem do stóp Clarena
- balsam Schwarzkopf
- antyperspirant Rexona
- woda toaletowa L'occitane
- próbka kremu
I bluzeczka odkupiona od jednej z Vitalijek
I ot to całe moje zakupy, a portfel znów chudszy o kilka stówek.
A ze spraw dietkowych, wczoraj również dzień zaliczony prawidłowo, bez wpadek, jedyny problem to zaparcia oj straszne zaparcia, a ja wcinam borówki dalej
A w kuchni dzisiaj królować będzie cukinia, bo teściowa hojnie mnie nią wczoraj obdarowała. Może placuszki cukiniowe, może wersja faszerowana i zapiekane w piekarniku, może leczo, może pasztecik...Wariacji z cukinią w roli głównej jest sporo
A tym czasem trzymajcie się rześko w ten upalny dzień. Do następnego !
dam.rade.1958
17 lipca 2014, 12:48A ja jesli chodzi o wlosy raz na jakis czas wcieram sobie sok z korzenia imbiru :)
LadyXXXL
17 lipca 2014, 12:34cudowne zakupy ...mi na zaparcia pomagała herbatka Verdin fix
mokasia
17 lipca 2014, 12:18Bardzo mi się podoba bluzka :-) Jeżeli chodzi o wypadanie włosów to mi przestały jak skończyłam z farbowaniem. Wcześniej stosowałam kurację z pokrzywą i siemieniem lnianym oraz odstawiłam drogeryjne szampony. Podkład miałam chociaż nie do końca się u mnie sprawdził. Teraz używam minerałów. Sama zrobiłam sobie podkład, bronzer, rozświetlacz i róż. Mogę z czystym sumieniem polecić zwłaszcza do cery tłustej i problematycznej ale twoja na taką nie wygląda :-)
Grubaska.Aneta
18 lipca 2014, 09:12Mokasia ja w zasadzie raz w roku farbuje (no wyjątkowo teraz tak częściej ) ale już na razie farbowanie nie wchodzi w grę.
MartaSajdak
17 lipca 2014, 12:09Szalona ;) ja też na cukiniowo :)
martini244
17 lipca 2014, 11:44Z tanszysz podkladow ten z revlonu jest moim faworytem,wcale nie duzo gorszy od D.W. Elstee Lauder,reszta zakopow tez bardzo fajna;)Milego dnia
samotnicaaa
17 lipca 2014, 11:22A cukinie uwielbism ciekawe coz niej upichciłaś:-).
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:23dopiero dziś się za nią będę zabierać, bo wczoraj wieczorem ja przytaszczyłam od tesciówki:-)
samotnicaaa
17 lipca 2014, 11:21Mialas juz kiedys te olejki z vichy? Bardzo to drogie?
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:23Tak miałam, włosy po miesięcznej kuracji przestały wypadać i sporo młodych włosków wyrastało / koszt takiego opakowania co starcza na miesiąc wynosi 150zł
MamaJowitki
17 lipca 2014, 11:17sliweczki suszone, albo kubeczek jogurciku naturalnego na kolacje
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:19Łoj na mnie to nie działa:/ nawet kiszona kapusta nie pomogła
MamaJowitki
17 lipca 2014, 11:19o kapuscie kiszonej nie slyszalam :D, to pij teraz duzo wody, i moze morele suszone tez podobno dobre
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:22Kochana i morele i żurawina i kefiry nie działają a wodę pijam dziennie 2,5litra/ jestem ostrym przypadkiem, póki nie minie sezon na borówki to nie ustąpią zaparcia.
MamaJowitki
17 lipca 2014, 11:25aha, rozumiem bo tez uwielbiam borowki :D
bianka_2014
17 lipca 2014, 11:13a może masz przepis na dżem z rabarbaru? mam trochę i chętnie bym zrobiła :)
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:15Mam ale tylko w wersji rabarbar +truskawki/ innego sprawdzonego nie mam
bianka_2014
17 lipca 2014, 11:20mam mrożone, na pewno będą dobre
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:25Mrożone po rozmrożeniu również się nadadzą:)!
bianka_2014
17 lipca 2014, 14:11to poproszę o przepis :)
Grubaska.Aneta
18 lipca 2014, 09:14Składniki: 1 kg rabarbaru, obranego i pociętego na nieduże kawałki 500 g truskawek, odszypułkowanych i przepołowionych 1 szklanka cukru (zaczynałam od 3/4 szklanki) lub więcej, wedle smaku sok z połowy cytryny Rabarbar, truskawki, sok z cytryny i cukier umieścić w garnku z grubym dnem i zagotować. Gotować kilka godzin, aż dżem zgęstnieje; dobrze jest gotowanie rozłożyć na 2 dni. Jak sprawdzić, czy dżem ma odpowiednią konsystencję? Włożyć talerzyk do zamrażarki. Na zmrożony wylać łyżkę gorącej konfitury. Jeśli zastygnie, a na powierzchni utworzy się skórka, która przy dotknięciu się pomarszczy - wystarczy już gotowania. Słoiki wyparzyć (wrzącą wodą lub w piekarniku nagrzanym do 100 stopni C). Przelać konfiturę, dobrze zakręcić. Niektórzy lubią odwracać słoiki do góry dnem lub otulać kocami, by się dobrze zamknęły lub gotować w kąpieli wodnej. Wszystko to kiedyś przerabiałam. Teraz po prostu zostawiam gotowe słoiczki na stole w normalnej pozycji. Wskaźnikiem zamknięcia jest dla mnie wciągnięcie się wieczka słoika do środka (jeśli jest taka możliwość). Z przepisu wychodzi tylko 1,5 słoiczka dżemu o pojemności 250 ml. Smacznego :-).
bianka_2014
18 lipca 2014, 09:23dzięki, dziś jeszcze zrobię jak wyrobię się z ogórkami :)
PuszystaMamuska
17 lipca 2014, 10:59Hahaha - co ja widzę :) A co do bluzki to dałam troche ciała, ale mam nadzieje ze jutro wpadnie do Ciebie listonosz w paczuszką... Miałam ju te pudełko z Shiny - bardzo fajny skład... fajne kosmetyki.. tylko ta woda toaletowa nie w moim stylu.. bo ona chyba jest waniliowa... o ile dobrze pamietam.. przepis na pasztet z cukinni poproszę :) Pozdrawiam
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:06Ja pasztet robię zawsze wg tego przepisu *************************** 3 niezbyt duże cukinie duża posiekana cebula marchew 3 ząbki czosnku 200 g pieczarek 3 jajka 20dkg sera zółtego szklanka kaszy manny lub świeżo startej bułki sól, pieprz, łyżka majeranku na czubku noża kurkumy masło, olej Oczyszczone pieczarki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i podsmażyć razem z cebulą na maśle bądź oleju. Cukinię i marchewkę również zetrzeć na tarce o grubych oczkach, odcisnąć nadmiar soku, dodać do podsmażonych pieczarek i starty na grubych oczkach ser żółty. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Porządnie doprawić solą i pieprzem oraz kurkumą (po dodaniu jajek i kaszy smak będzie mniej intensywny). Dodać kaszę lub bułkę tartą, majeranek ,jajka. Całość dobrze wymieszać i przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tarta keskówki lub do silikonowej formy bez konieczności natłuszczania. Piec w temperaturze 180-190 stopni C przez ponad godzinę lub do lekkiego zbrązowienia skórki.
PuszystaMamuska
17 lipca 2014, 11:09No rewelka, na pewno spróbuje, dzieki.
Grubaska.Aneta
17 lipca 2014, 11:10Jest przepyszny robię go od lat:-)