Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co u mnie przy wtorku.

Witaj Anetko! Cieszę się ,że masz taką formę, ale nie przesadz i nie nadwyrężaj się. U mnie niestety energii brak, dalej antybiotyki i muszę zrobic przeswietlenie płuc. U mnie okna czekają i nie wiem co dalej będzie, ale dobrze, że u Ciebie lepiej. Pozdrawiam cieplutko!

Ojj a na mnie te okna dalej czekają... co prawda mam ich tylko 4 ale po pracy zebrać się nie mogę... czekam na słoneczną sobotę. Pozdrawiam

Jak ja nie znoszę tego typu porządków, a Ty wręcz cieszysz się, że możesz to robić, zaraź mnie tym entuzjazmem! :D

no to sobie niezły wycisk dałaś takim szaleństwem po 3miesięcznej przerwie :)

jak zwykle pracowicie:-) znowu w swoim żywiole jesteś he, pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem!!!

Super pogoda i aż energii człowiek ma więcej :) A przez ten serniczek na dole to mam język aż do ziemi :)

anetka niech Cie nie ponosi wiem ze fajnie jest miec czysciutko ale jeszcze pamietam wpis jak z bolu odkurzalas na kolanach powolutku tez wszystko da sie zrobic :-)))trzymaj sie cieplutko

Milo widziec ze wrocilas do formy :) tak trzymaj!!

Zazdroszczę! Uwielbiam zapach w domu po umyciu okien i zawieszeniu świeżych firan.

Obrotna kobietka jesteś :-) Tylko nie forsuj się za bardzo żeby kręgosłup się nie przeciążył.

Cała Ty!:-)))

ja też na etapie porządków i mycia okien ;-)

toć to szok...ja czasami to przez tydzien myje okna..co dzien jedno -- hihi,,,

Wróciła nasza pogodna i pełna energii Marta :)

Zaszalalaś. Juz na święta takie porządki? uwazaj na kręgosłup Kochana bo szarpniesz się i będzie problem

Widać, że wracaszdo formy! Super!

Ja uwielbiam wiosenne porządki - gdy za oknem świeci słońce, a w domu pachnie świeżością...

wiecej takich dni zycze :*

hehe jak sie dorwala to wszystko naraz zeby nadrobic zaleglosci :P