Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialkowo

Dobrze zrobisz z tym ogródkiem, zajmiesz głowę pracą, a tata wróci to się wszystkiego dowiesz. Ja w tygodniu grzeczna, w weekend poszalałam grillowo i mam wzrost, więc tym bardziej gratuluję spadku - jednak co ruch to ruch :))

Milego dnia tobie rowniez, oby wiadomosci od Taty byly pozytywne.

Powodzenia :)

To jest taki wewnętrzny niepokój , który wytwarza się podświadomie ... trzymam kciuki za dobre wieści od Twojego Taty ... Ogródek z Ciebie sforsował te kg - dobrze , że masz gdzie się wyżyć :) U mnie jest dość spory wiaterek , ale słonecznie ... miłego dnia :)))

Trzymam kciuki żeby wieści były dobre! Dobrego poniedziałku.

samych dobrych wieści przy poniedziałku:)

Trzymam kciuki :))

Tylko dobrych wieści życzę!!

właśnie, dobrze to opisałaś. Ty o dietę nie dbałaś, ale ogródek zadbał :-)

pewnie zeszły z jelitek pozostałości Swiat;) trzymam kciuki za tatę!

Na pewno spadła przez ten wycisk w ogródku :) No to początek odchudzania masz już za sobą, nie zmarnuj tego! :*

Gratuluje spadku i mocno trzymam kciuki za tatę!!!

Nie martw się na zapas ! Jak tata przyjedzie , porozmawiacie i zastanowicie się wspólnie co dalej robić ,jak leczyć ... Wszystko będzie dobrze ! A ruch rzeczywiście wpływa na utratę wagi :) Buziaki Martuś i głowa do góry !

Super spadek. Bądź dobrej myśli musi być dobrze.

Fajnie , że waga niższa ruch robi swoje