Hejka
Pogoda chyba w całej Polsce pochmurna z deszczem i burzami , ale jak za to wszystko w koło rośnie w oczach. Troszkę deszczyku i jarzynki rosną jak na drożdżach
Podczas takiej pogody robie przerwę w pracach polowych i przenoszę się do kuchni, a tam powstaje ciasto rabarbarowe na zachcianke Lubego, od razu oprozniajac zapasy zimowe z zamrażarki robiąc miejsce na tegoroczne owoce.
Zamówiłam właśnie w necie materiały potrzebne mi do wypieków piernikowych misiów na specjalne zamówienie jednej Vitalijki. Ilość konkretna 200 sztuk. Zamówiłam zestaw barwnikow firmy Wilton do lukru , foremke i komplet woreczków celofanowych resztę dokupie na miejscu w sklepie i w poniedziałek będę działać.
Gardło i kaszel meczylo mnie około 10 dni. Obecnie jest już prawie okey. Tata maksymalnie do tygodnia zostanie poddany radioterapii. Wczoraj z miejsca zrobiono mu tomograf komputerowy w celu dokładnego ustalenia miejsc napromieniowywanych. Wszyscy łącznie z tatą mocno wierzymy ze uda się pokonać tą straszną chorobę. Modlitwa w tym bardzo pomaga.
Dziś Was żegnam pięknymi mocno intensywnej barwy begoniami bulwiastymi które zdobią zewnętrzny parapet mojej kuchni.
Buziaki i do następnego wpisu. ☺ ☺ ☺
MartaSajdak
22 maja 2015, 22:02Hejo a u mnie nie warzywka a trawa w oczach rośnie :)
moderno
22 maja 2015, 21:54A ja chyba wiem na czyje zamówienie będą te pierniczki , bo właśnie z Nią wczoraj tym rozmawiałyśmy. Tacie życzę dużo zdrowia i aby kuracja przyniosła pożądany efekt
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 22:03Ciekawa jestem czy te samą osobę mamy na myśli :)
panacottaa
22 maja 2015, 21:42ale piękne kwiaty!!
lukrecja7
22 maja 2015, 21:31ja też czekam na te śliczne misiaczki, ciasto aż ślinka cieknie, a bagonie zachwycają swoją intensywną czerwienią
Anpio7
22 maja 2015, 21:17Cudownie kolorowo :), przyznam szczerze, ze nigdy nie miałam takich begonii, powiedz mi czy w półcieniu one wytrwają i czego wymagają w hodowli? Ciasteczka pierwsza klasa będą, a barwniki na wiele wystarczą, bo ja kupiłam po małej paczuszce, a sypie ciuteczkę tyle co tyci czubeczek noża, a kolory boskie i tak naprawdę do wszystkiego. Trzymam kciuki za tatę :) Pozdrawiam słonecznie :)
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 21:45Wiem właśnie ze barwniki wiltona nie tanie ale warte swej ceny. Begonie właśnie uwielbia cień i polcien dlatego zdobi zachodni parapet. Nie znosi pełnego słońca. Jest bylina która przy właściwej hodowli będzie kilkuletnia:)
tulipana
22 maja 2015, 20:27Mniamusnie, to ciasto z rabarbarem takie cudne:) Uwielbiam. W koncu tata bedzie mial cos konkretnego na ta cholerna chorobe. Sorki za takie wyrazenie, ale sama wiem jak sie mysli o tej chorobie, gdy ktos z rodziny zachoruje. Juz dawno przestalam sie bawic z synem w wyliczanke"Idzie rak, nieborak..." Zle mi sie kojarzy.
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 20:31U nas w domu nawet nie nazywamy tej choroby po imieniu. Jakoś tak okreznie bezplciowo kiedy już jest temat poruszany.
wiola7706
22 maja 2015, 18:55jak ja bym zjadla takie ciastoooooo.
Evcia1312
22 maja 2015, 18:35duzo zdrowia dla Taty
caro999
22 maja 2015, 17:52Kochana zycze by tacie sie udlo, mocno trzymam za Was kciuki, wytrwalosci! Pochwal sie misiami jak juz upieczesz! :*
akitaa
22 maja 2015, 17:21ojjj, ale bym zjadła ciasto z rabarbarem!!! moja mama ponoć ostatnio robiła ciasto rabarbarowo-budyniowe, ale będę u nich dopiero w niedzielę, więc pewnie już nic nie zostanie;) // Trzymam mocno kciuki za Twojego tatę!!!!
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 17:24Moje właśnie takie jest rabarbarowo- budyniowe na cieście kruchym z kruszonka :)
akitaa
22 maja 2015, 17:35mmm super:) rozmarzyłam się :D
paczektoffi
22 maja 2015, 17:20Dużo zdrówka dla Ciebie i Taty. Ciasto kusi :) dla mnie rabarbar to smak dzieciństwa.
vitalia92
22 maja 2015, 17:09U mnie tak za bardzo padac nie chce.. troszke niby ale to wszystko malo i trzeba podlewac :p to bedziesz miala pracy z tymi pierniczkami. Pozytywne nastawienie jest najwazniejsze w chorobie, nie zawsze tak sie da ale trzeba sie starac.
sobotka35
22 maja 2015, 17:07Mogę kawałek?;) :))) Dobrze,że wracasz do zdrowia. Tato też wydobrzeje - zobaczysz.Trzymaj się ciepło:)
Wiosna122
22 maja 2015, 17:05ciasto wygląda pysznie :D poproszę przepis :D
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 17:14Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki link http://www.mojewypieki.com/post/ciasto-kruche-z-rabarbarem-i-kruszonka przepis ciut zmodyfikowalam pominelam dżem a na soku który puścił rabarbar ugotowalam budyń z dwóch torebek budyniu waniliowego i zmieszalam z rabarbarem i wylalam na surowy spód ciasta. Reszta jak w przepisie pod linkiem.
Wiosna122
22 maja 2015, 19:17już się piecze :DDD
lukrecja1000
22 maja 2015, 16:52U Ciebie zawsze jak w ulu...rece pelne roboty...Miski beda bajeczne:-)Zdrowka dla Taty Tobie blogiego leniwego dnia.Czy to realne?Pozdrawiam takze z pochmurnej Szwajcarii:-)buziaki Jula
ckopiec2013
22 maja 2015, 16:49Ja jeszcze nigdy ciasta z rabarbarem nie piekłam, myślałam, że to jest jabłecznik, tak ślicznie wygląda, u mnie zimno i pochmurno, a w mieszkaniu jaka lodówa, tata pokona chorobę, buziaczki.
NowaOnaaa
22 maja 2015, 16:46u mnie też ciasto.. sernik na zimno z galaretką ale bez biszkopta więc mogę jeśc. udanego dnia i weekendu buziak
silvie1971
22 maja 2015, 16:26Uwielbiam te ciasto, moglabys kiedys podac przepis? 200 pierniczkow, masa roboty, fajna ta foremka misiowa:)
Grubaska.Aneta
22 maja 2015, 17:14Wyżej w komentarzu . Zerknij :)
silvie1971
22 maja 2015, 17:17Widze, dzieki:)
jamida
22 maja 2015, 16:18Mi sie marzy znowu slonce. Nie czuje sie dobrze przy deszczowej pogodzie. Boze cudownie to ciasto wygląda.