Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upalnie/ sennie/ truskawkowo.


Hej

Dziewczynki to moja 40tata godzina bez snu. Dacie wiarę ? A co robiłam całą minioną noc ? Ano piątkowego wieczora przywiozlam te truskawki i trzeba było od razu z nimi robić żeby do następnego dnia nie mieć z tego marmolady.  Owoc strasznie delikatny. Tak więc od 21ej do 3.00 w nocy szypulkowalam i plukalam. Taką ilość to tylko w wannie dalam rade pomieścić by obmyć.   Połowę ilosci poporcjowalam i odwazone w woreczkach zamrozilam a z drugiej części kilka godzin gotowalam dżem (robiony bez zelfixu wiec trzeba było gotować , gotować i gotować póki nadmiar wody nie odparowal) i tym sposobem brakło czasu na sen bo jak wiadomo gotowy dżem należy ( a bynajmniej ja tak robie) wkładać do wymytych i wyparzonych słoików ( i tu trzeba było latać po strychu za sloikami , znosić i myć) i nakładać gorący dżem. Wiec tym sposobem zrobiła się już 7.00 na zegarze wiec czas lecieć do kurnika oporzadzic drób , otworzyć szklarnie, podlać ogród póki z rana znośna temperatura bo jak już nastała  10ta i to 35 st w cieniu to juz bylo ciezko funkcjonować i mimo senności jednocześnie robiłam pranie, gotowalam obiad, sprzatalam , między czasie zrobiłam zakupy.  Po obiedzie w trasę po Lubego potem kąpiel i trasa do Auchena zakupić tacie kolejną porcję ostrej papryczki, olej z pestek winogron i kilka butelek 100% soku z granatu ( znacie juz sprawę w jakim celu to wszystko). 

Także odrobilam się już ze wszystkiego ale powiem wam jestem juz dentka totalnie bez sił, zmęczona i śpiąca. W kolo sąsiedzi grilluja inni wybrali sie na festyn gdzie koncertuja Baciary a ja marzę tylko o chłodnej kapieli i łóżku. Rano pobudka po 5 ej i jedziemy na pierwszą ranna mszę by uniknąć potem tego strasznego upału. A mój W już coś knuje by namówić mnie na niedzielną wycieczkę do lasu. 

Zostawiam Was z 30 kg truskawek i coś około 50cioma sloikami dżemu. Zdjęcia robione przy nocnym oświetleniu wiec takie trochę liche.

  • Piegotka

    Piegotka

    14 czerwca 2015, 13:51

    Dałaś czadu:-) na pewno pycha

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    14 czerwca 2015, 12:49

    Normalnie dech mi zaparło, dżem bez żelfixu jest o niebo lepszy, podziwiam twoją pracowitość.

  • Paczuszek45

    Paczuszek45

    14 czerwca 2015, 12:29

    Dałaś czadu ,nie ma co ! Marta ,Ty jesteś niesamowita ! Skąd u Ciebie tyle siły ? Te słoiczki wyglądają wspaniale ,prawie czuję smak dżemiku truskawkowego mniam ,mniam :))

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 12:33

      Sił to ja mam sporo i w ten sposób je pożytkuje.

    • Paczuszek45

      Paczuszek45

      14 czerwca 2015, 12:36

      Zuch Dziewczynka !

  • Paolina1987

    Paolina1987

    14 czerwca 2015, 12:07

    W wersji mini :)) mam mało miejsca :)

  • paczektoffi

    paczektoffi

    14 czerwca 2015, 11:34

    Ja czekam na kaszubskie truskawki i będę działać ;)

  • Paolina1987

    Paolina1987

    14 czerwca 2015, 11:13

    Nie normalne w doniczkach plus pomidorki koktajlowe seler rozmaryn i ogórek, a i szałwia

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 11:57

      To ty tez prawdziwa ogrodniczKa

  • mada2307

    mada2307

    14 czerwca 2015, 11:09

    Dzielna dziewczynka. Ja robię dżemy w porcjach po 1, 2 kg owoców na kilka słoiczków, bo za leniwa jestem.

  • Ewa9116

    Ewa9116

    14 czerwca 2015, 11:06

    Szaleństwo! Chciałabym zobaczyć tę wannę pełną truskawek! :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 11:08

      Zapach truskawkowy w łazience niedopisania:)

  • Malgosiat

    Malgosiat

    14 czerwca 2015, 10:43

    Szaleniec:) Ja już bym padła:) Jesteś siłaczka:)

  • Paolina1987

    Paolina1987

    14 czerwca 2015, 10:38

    Ja bym padła bez snu... I tyle pracy... Ja mam na balkonie dwie truskawki :))

  • pietraska3

    pietraska3

    14 czerwca 2015, 09:56

    Ty poprostu oszalałaś....buziaki

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 09:56

      Jak co roku z resztą tam szaleje przetworowo; )

  • izabela19681

    izabela19681

    14 czerwca 2015, 09:52

    Wariatka!!!!! :)

  • as111

    as111

    14 czerwca 2015, 09:34

    Jesteś nie do zdarcia... szok

  • Migdal0606

    Migdal0606

    14 czerwca 2015, 09:20

    Dużo tego i czasu i pracy i słoików dżemu :)

  • malgorzata13

    malgorzata13

    14 czerwca 2015, 09:13

    Jestem w szoku ja czasami cos robię do 12 ale całą noc to nie.trzymaj się.

  • Piramil77

    Piramil77

    14 czerwca 2015, 09:12

    "miszcz" z Ciebie :)

  • justagg

    justagg

    14 czerwca 2015, 08:55

    Wiadomo, że najlepsze jak się zrobi samemu! :)

  • Antikleja

    Antikleja

    14 czerwca 2015, 08:22

    Martuś a czy Ty juz zapomniałaś jak cierpiałaś przez plecki??? Szanuj się trochę Pracusiu! Robota nie zając!

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 09:46

      Kurcze no taka moja natura ze na dupce usiedzieć nie mogę.

  • Ahnijaa

    Ahnijaa

    14 czerwca 2015, 07:38

    A ja słoiki, buteleczki opróżniane z przetworów po dokładnym umyciu oraz wysuszeniu zakręcam i chowam do pudeł kartonowych. Dzieki temu nie kurzą się i są czyste w środku. Gdy przychodzi godzina zero, słoiczki przynoszę do kuchni, wstawiam (bez zakrętek) do nagrzanego piekarnika -100 st. Po kilku minutach wyjmuję i ładuję dżemiki. Przekręcam i gotowe. Tak samo robię, gdy nagotuję za dużo zupy. Zaśsie się i do lodówki ;-)

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      14 czerwca 2015, 08:23

      A sloiki Ci nie pekaja w piekarniku?

    • Ahnijaa

      Ahnijaa

      14 czerwca 2015, 09:39

      Do MajkaM.: W lodówce 2-3 tygodnie bez problemu. Dłużej nie miałam możliwości sprawdzenia ;-) Do Magdy: nie pękają ;-)))

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      14 czerwca 2015, 09:49

      No z tym piekarnikiem to można tak ale jak mi przychodzi kolo 50 sloi w ten sposób robić to brakło by mi cierpliwości.

    • Ahnijaa

      Ahnijaa

      14 czerwca 2015, 16:07

      Przecież robisz dżemy w małych słoiczkach, więc sporo ich się mieści w piekarniku. Zresztą jak wyjmiesz część słoiczków, to w między czasie dokładasz te zimne. Wtedy się zagrzeją. Ale każdy robi jak mu wygodnie ;-)

  • karioka97

    karioka97

    14 czerwca 2015, 07:22

    podziwiam pracowitość :):)