Hello !! :)
Dziś będzie mój pierwszy DŁUUUUGI wpis, dlatego dla tych mniej wytrwałych w skrócie - HAPPY + Check !
- MOMMY +Check !
Pracuje teraz nad SLIM !!:))
Wczoraj dopiero wróciliśmy ze szpitala bo Pucuś miał żółtaczkę dlatego były potrzebne kolejne 3 doby ;/ no ale cóż najważniejsze że wszystko jest ok i już jesteśmy w domku:))
Zaczynam opowieść xD :
Urodził się siłami natury w trakcie 8 h porodu. Ma na imię Błażej 57 cm i 3980 g i jest miłością mojego życia (męża też bardzo kocham ale nie tak bardzo xD ) Początek był trudny bo oprócz siary nie miałam pokarmu po dobie było go troszkę po drugiej troszkę więcej ale też mało :( więc go dokarmiali sztucznie a ja w te pędy : herbatki laktacyjne, 5l wody jak opętana byle by tylko był pokarm oczywiście wyobraźcie sobie co było przez pierwsze 3 doby (dzień i noc nie spalam nawet nie wiedziałam ze dzieci tak głośno krzyczą!!) no mój dostawał takiej histerii ze szok! az sie przestraszyłam ze może jakiegoś agresora urodziłam :( na szczęście w 4 dobie miałam już tyle pokarmu ze mogłam zacząć karmić (NIE PODDAWAJCIE SIĘ ON SIĘ ZAWSZE POJAWIA MIMO WSZYSTKO TRZEBA TYLKO DZIECKO CZĘSTO DOSTAWIAĆ NAWET JAK JESZCZE NIE MA MLECZKA) ależ sie cieszyłam !! :) no ale jednak przed wcześnie okazało sie ze mam zbyt płaskie brodawki i nie może sie dobrze przyssać :(( no myślałam ze sie załamię ale próbowałam dalej a mały possał, possał, puszczał i tak w kolo :( oczywiście histeria przy tym niesamowita bo wkurzały go moje suty ! stracił sporo na wadze bo 280 g ! i powiedziałam koniec! Wzięłam w rękę laktator ręczny i jadę na pompce uznałam ze jak ma jeść z butelki to moje mleko nie jakiś sztuczny szajs (przepraszam te które wybrały mleko modyfikowane to moja prywatna opinia) i tak zaczęłam odciągać pokarm a mój mały zmienił sie nie do poznania!!! szczęśliwy, grzeczny, no i cała noc przesypia:)) (oczywiście w miedzy czasie dokarmiam go na "śpiocha") no i nadrobił prawie w 2 doby utracona masę wiec i lekarze i ja odetchnęliśmy z ulga :))
Jak już pisałam jestem od wczoraj w domu i obecnie mój maż przechodzi etap zakochiwania sie w małym i nie odpuszcza go na krok a jaką ma frajdę ze tez go karmi i tak patrzą na siebie poznają się no coś pięknego aż mi się łzy do oczu cisną jak to pisze :)) mimo iż w nocy mały spał od 23 do 6 !! tak cudowny jest !! :) to już 3 noc jak tak śpi :)) oby mu zostało ja wstałam tylko raz go dokarmić resztę zrywał się Daniel:)) zresztą chyba do 3 nie spal i co mały chociaż parsknął już był przy łóżeczku sprawdzić czy nic mu nie jest :)) no i teraz odsypia ja wyspałam sie za to jak królowa:)) (to świecące co ma na sobie to lampa uv która zbiła bilirubine z organizmu )
Wczoraj jeszcze po powrocie zamówiliśmy laktator elektryczny bo nie daje rady na ręcznym bardzo się schodzi i ręce mnie już bolą zwłaszcza ze nie odciągam na zaś. no ale zanim przyjdzie paczka muszę jakoś dotrwać :)))
Tak więc HAPPY I MOMMY ZALICZONE !!
Teraz trochę gorsza część : SLIM
jak pewnie zauważyłyście po porodzie spadło mi 12,5 kg to nie wiele:( Zostało 23,5 kg do mojej wymarzonej wagi mam nadzieje że do przyszłej wiosny dam rade:))
a oto rezultat mojego obżarstwa w ciąży :
Zdjęcia zrobione dziś po tygodniu od porodu
co za tym idzie dniem mojego warzenia będzie ŚRODA !!
Przyznam że jestem trochę przerażona ta waga bo nigdy tyle nie ważyłam ale czytam zawzięcie Wasze pamiętniki i widzę ze gór dosięgacie wiec sie nie boje tez dam rade!!
Dodam tylko ze z jedzeniem nie mam na razie problemu jem bardzo restrykcyjnie i zdrowo z uwagi na laktacje ale i oczywiście osiągniecie swojego celu tu podkreślam !!: NIE ODCHUDZAM SIĘ !! jem zdrowo !
Więc życzcie mi Powodzenia !!
Dzięki za przeczytanie moich Wypocin :))
wiolla89
8 lipca 2015, 14:10Jakiego masz mlodego meza :) syna masz wspanialego pucusia! Niech zdrowo rosnie!!!! Ja wybralam niestety ten "szajs" do karmienia. Po prostu nie nastarczalam mojemy Pawelkowi tyle ile on by chcial! A przestalam go dostawiac do piersi jak mial ok 3 tygodnie. Byl karmiony piersia i sztucznym mlekiem. Dlaczego? Maly denerwowal sie przy piersi, nie chcial ssac, a jak juz wisial na mnie godzine i ssal, po godzinie przestal i plakal i dokarmiony zjadl nawet i 60 ml to sobie pomyslalam ze cos nie tak. Wzielam laktator i z obu piersi (na drugi dzien rano, bez nocnego przystawiania) mialam 10 ml z obu piersi. No coz. Trudno. Troche mam wyrzuty sumienia ze nie walczylam herbatkami itp ale widze to z perspektywy czasu. Tym bardziej ze zrazilam sis do piersi kiedy w jeden wieczor niemilosiernie plakal i okazalo sie ze mial mega wzdecia. Wmowilam sobie ze to przeze mnie, ze ja cos zjadlam. Co do spania w nocy- nasz sie budzi ok 2, 3 po polnocy na jedzenie, potem po 4, ok i zaczynamy dzien.... co do wagi- nie iem slodyczy od soboty, zero ciastek, lodow i czekolad. Chcialabym schudnac minimum 8 kg. Zeby zmiescic sie w moje stare sliczne sukienki. Tobie brzuszek zostal ale pomalutku sie obkurczy. Z dnia na dzien bedzie coraz mniejszy! :) trzymajcie sie zdrowo!!!!!!
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 16:01Rozumiem ze sa takie sytuacje które wykluczają naturalna postać rzeczy zreszta tez kupiłam nan 1 i na początku to jadł z tym ze ja od zawsze chciałam karmić piersią dlatego tak o to walczyłam ale gdyby sie nie udało musiałabym sie pogodzić z modyfikowanym "szajsem" mowię w przenośni bo to moje osobiste zdanie uważam ze jak kiedyś nie było tyle sztuczności było lepiej No ale bez przesady krowiego bym nie dała xD
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 16:04Maź wali taka zmyle xD a tu prawie 3 dychy na karku ;))
wiolla89
8 lipca 2015, 19:05a co do płaskich brodawek to kup sobie nakładki z aventu!! na 100% wyciągną Ci sutki!
anik198627
8 lipca 2015, 13:42gratulacje!
aga3009
8 lipca 2015, 13:30jakie cudności małe <3 :)
Laydee87
8 lipca 2015, 13:25o mój Boże jaki on jest słodki <3 aniołeczek taki pulchniutki malutki :)) śliczny! gratuluję kochana!
Happy_fit
8 lipca 2015, 13:21Kochane maleństwo, więź taty z synem niesamowita :))
kiedysmniejsza
8 lipca 2015, 12:09Hej:) mały oczywiscie śliczny:) tatuś widać zapatrzony w małego jako obrazek:) ja odciagalam pokarm laktatorem ręcznym przez 4,5 miesiąca i dawałam butelką, czasami tak bywa:) dasz sobie radę kochana. A co do wagi, to się nie martw, schudniesz szybciej niż myślisz a odciąganie pokarmu tobie w tym pomoże:)
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 15:56O Kochana podziwiam ja tylko kilka dni i juz mam dosyć
ewelka2013
8 lipca 2015, 11:38śliczny synuś:))) na pewno zgubisz te kilogramy bez problemu zobaczysz:)) trzymam kciuki:))
Mycha34
8 lipca 2015, 11:29Jaaaaki słoooodziak:)!! Gratulacje:)
PaniBe
8 lipca 2015, 11:01Jaki słodki śmieszek :) a mąż jaki dumny :)
domisiaaaa
8 lipca 2015, 10:28Spróbuj tych nakladek,na brodawki- moja.siostra uzywala ale jej nie chciało.sie.karmc cycem. Cudny Twój maluszek, zdrowka,,zdrowka i wiele radości zycze :) a Slim będziesz troche cierpliwosci :)dopiero tydzień po porodzie jestes wiec spokojnie:) pozdrawiam :)
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 10:56Mam taki zamiar mam nadzieje ze zanim przyjdzie paczka nie przyzwyczai sie do smoka .. No zobaczymy narazie laktator bo jak nie miałam pokarmu to nie miałam a teraz co 3h po 90 odciągamy gdzie mały je zaledwie 60-80ml Max No a weź odciągnij to ręcznym masakra ;/
hollyhok
8 lipca 2015, 10:20Cudny maluszek :-) Zdrówka i samych radości :-))
1985natalia2
8 lipca 2015, 09:51teraz będzie ci szybko spadać przez jakieś 2-3tyg potem może stanąć ale nie martw się, jak bedziesz piersią karmić to momentalnie kg polecą :)
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 10:15Obyś miała racje ;))
kachna_grubachna
8 lipca 2015, 09:07śliczny :) niesamowicie ci zazdroszczę... u mnie dzisiaj jedna kreska więc dupa :(
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 10:19Będzie dobrze zobaczysz;) my czekaliśmy 17 miesięcy zanim zaszłam
kachna_grubachna
8 lipca 2015, 22:38ja mam sobą już 20 cykli...
Agaciatbg
8 lipca 2015, 09:03Jest śliczny :) a co do mleka matki to sie z Toba nie zgodzę ze jest takie super zdrowe bez chemii no chyba ze prowadzisz bardzo zdrowy tryb zycia i jesz warzywa i owoce z własnego ogródka, szynkę tez masz z własnej wendzarni itp. Dla mnie w produktach sklepowych wszędzie jest chemia
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 10:23Rozumiem ale fakt warzywa owoce i mięso i jajka mam swoje ;) nie wiele rzeczy kupujemy ale jednak kupujemy wiec mam świadomość ze chemii nie uniknę po prostu mi osobiście zależało na takim sposobie karmienia ;)
malutka1812
8 lipca 2015, 08:53Twój mąż na tym zdjeciu co leży z małym wygląda jakby go karmił piersią :-D Blazej śliczny chłopak. A z wagą ani się obejrzysz i wrocisz do wagi sprzed ciąży. Wszystkiego dobrego dla Was:-*
Happy_SlimMommy
8 lipca 2015, 10:24Dziękuje ;)