Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Super ta fucha.


Hello.

Wróciłam nie dawno do domu. Sprzatalam od 10.00 do 18.00 bajzel nie z tej ziemi aż się dziwilam jak można tak zapuscic dom. Bogacze że hej. Dom i wnętrze w przepychu ( z łoża wysuwany wielki telewizor drugi na ścianie wielkości 3x4 metry, 3 łazienki + wielkie jacuzzi, mercedes itp itd. Aż szkoda słów ze człowiek tak biednie żyje w porównaniu z innymi.  Zarobilam 150zł i pytała czy nie mało. A ja oczy jak 5 zł i mówię że starczy :D. Jutro wyjeżdżają nad morze i wracają w czwartek wiec mówi że w piątek pomyje okna, biuro szefa gdzie prowadzi zakład wulkanizacyjny i ogromny barek ze szkliwem i wybornymi trunkami. Szefowa super zadowolona ależ mnie chwalila na koniec. A i co jeszcze ... będzie u mnie zamawiać ciasta tylko zerknie na stronę FB i sobie wybierze które :)

  • binga35

    binga35

    10 lipca 2015, 20:13

    super,ze ci sie dobra fucha trafiła...poczatek pracowity a jesli bedziesz stale chodzic to bedzie ci łatwiej ogarniac biezacy bałagan -- :) ladna para z szefostwa :) ale ich fotki to bym raczej na Twoim miejscu nie wstawiała..

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      10 lipca 2015, 20:33

      Pamiętnik zamknięty a zdjęcie jutro wykasuje:)