Ostatnio mam kupę roboty jak nie zwożenie węgla w ilości 4 ton samiusienkiej to wypieki dla Pani Ś. u której też sprzątam coraz więcej, to intensywne prace w ogrodzie, już ogród praktycznie ogołocony bo wycinam przycinam wykopuję, ostatnio tez dosadzam bo dostałam z wymiany ogrodników kupę roślinek ( marcinki, żółwiki, margerytki, rozchodniki, tojeść, hortensje, rudbekie, fiołki). Luby wczoraj pojechał w las nazbierał tylko 4 ale jakie piękne zdrowiutkie prawdziwki ( już ususzyłam). Buszuję po allegro zamówiłam na razie wdzianko ala bluza i torebkę dużą z filcu mieszczącą A4, jeszcze muszę jakieś buty jesienne dobrać i Lubemu ciepłe bluzy i spodnie. Jutro mam upiec Kopiec Kreta i kolejny raz kremówkę ( tak posmakowały moje wypieki Pani Ś. + co tydzień będzie ode mnie kupować po 20 wiejskich jajek -dodatkowy grosz wpadnie). Dostałam też od Pani Ś. uszkodzoną ale do naprawienia deskę do prasowania, tata ją podreperuję a miała iść do wyrzucenia i pełną reklamówkę z kończącą się datą nabiału, którą też miałam wyrzucić. Oj nie lubię i nie jestem nauczona tak marnować żywność Na koniec wrzucę Wam fotki zakupów, grzybków , ciasta bananowego które piekłam na dzisiejsze imieniny Lubego i trochę fotek z ogródka / wrzosy , zimowity i bujnie kwitnąca pienna róża.
Migdal0606
29 września 2015, 09:05ale śliczne te grzybki! ja się nie znam, ale mój maż w dzieciństwie grzybami i jagodami zarabiał
NaMolik
29 września 2015, 08:49Wdzianko super. Póki vo za gruba jestem ale liczę na to ze sobie sprawie. Fajnie ze jest praca i zajęcie . Co do zakupów pamiętaj o tym vo było pół roku temu odkładają ile się da byś czuła się bezpieczniej.
Grubaska.Aneta
29 września 2015, 11:44Wdzianko do kupienia nawet w rozmiarze 56 . Co do szastania pieniędzmi oj życie już mnie nauczyło. Kupuje to co konieczne w ostateczności a nie to co mi się umyslalo.
pietraska3
29 września 2015, 08:07Myślę ,że nareszcie trafiłaś na porządnych ludzi co potrafią cię docenić...narzutka i torba super...buziaki
Grubaska.Aneta
29 września 2015, 11:44No praca u nic to sama przyjemność i zarobki tez super.
pietraska3
29 września 2015, 08:07Komentarz został usunięty
beatek77
29 września 2015, 06:26Cudna ta torba :)
Anpio7
29 września 2015, 05:00Fajne zakupki odzieżowe, a torebka extra, ciasto obłędne. Cieszę się,że praca się rozkręca, a pewnie będziesz miała wielekie zamówienie na najbliższe święta już nie mówiąc, że na BN też. Ciesz się chwilą i nadrabiaj finansowe zaległości puki płynność. Pozdrawiam serdecznie
Grubaska.Aneta
29 września 2015, 11:46Na takie świąteczne zamówienia u nich nie liczę bo oni zazwyczaj wysyłają w ciepłe kraje na święta sylwestra i nowy rok.
Grubaska.Aneta
29 września 2015, 11:46Nie wysyłają tylko wybywają ;)
Magdalena762013
28 września 2015, 23:51Bluza super- podoba mi sie i wg mnie powinno Ci byc w niej do twarzy. Ciesze sie, ze uklad z ta rodzina rozwija sie. Oby tak dalej:).
Izabela1411
28 września 2015, 22:36mniam mnimam te ciasta. az w brzuchu burczy:)
mada2307
28 września 2015, 22:04mniam... a koty kocham w każdej postaci!
PuszystaMamuska
28 września 2015, 22:04Bardzo ładne wdzianko. No i torba milusia. A te grzyby....zazdraszczam.
izabela19681
28 września 2015, 21:47ale fajna torba!!!!
Amelia31
28 września 2015, 21:41Fajnie ze dobrze Ci się układa. Ladne rzeczy upolowalas;)
Ewa9116
28 września 2015, 21:35Super, że biznes się kręci :)
chrupkaaaa
28 września 2015, 21:29No w końcu sie odezwałaś. Śliczna ta bluza Pracusiu :)
wiola7706
28 września 2015, 21:26ale ciasto jaaaaaaaaaaa nie mogę. garzybki śliczniutkie.wdzianko tez mi się podoba. Sto lat dla lubego.
Grubaska.Aneta
28 września 2015, 21:28dziękuję:)
monka78
28 września 2015, 21:26Jakie śliczne te grzybki, moje się suszą na grzejniku.W końcu jest progres i coś ruszyło u ciebie.ładne rzeczy.Pozdrawiam:)
Grubaska.Aneta
28 września 2015, 21:29U mnie w suszarce raz dwa i ususzone:) musze mieć ich mnóstwo bo tego roku wigilia wypada u mnie.
akitaa
28 września 2015, 21:24bluza i torebka bardzo fajne:) ojj przeszłabym się na grzybobranie:)
irmina75
28 września 2015, 21:22to wreszcie jakoś sprawa finansowa Ci się klaruje. moje doświadczenie w sprzątaniu podpowiada, że podpytaj panią Ś, może ktoś z jej znajomych szuka pomocy do domu. gdybyś miała takie dwa domki + wypieki + np. jajka to już ładna pensja
Grubaska.Aneta
28 września 2015, 21:28właśnie problem w tym ze oni ty prawie nikogo nie znają i nie mają prawie znajomych bo większość życia przesiedzieli w Anglii a tu w Polsce mieszkają dopiero od roku.
moniq1989
28 września 2015, 21:13Fajnie, że Ci się układa powoli ;) Trzymaj się ciepło i odwiedzaj nas częściej ;) Bo brakuję tu Ciebie!
moderno
28 września 2015, 21:11Ciasto bardzo apetycznie wygląda. Szkoda , że tak mało tych grzybków , ale jednak zawsze coś. Pa