Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie miesiaca ... wazenie i impreza !! (
zdjecia

Hej Vitalijki

Impreza ...te ktore czytaja mnie regularnie wiedza jak sie stresowalam ze przytyje ze co to bedzie itd... I wiecie co na marne moje nerwy ! , ale o tym zaraz :) Bylam na zakupach wczoraj norma ale co kupilam napisze i pokaze jutro bo nie chce dzisiaj i tego dodawac bo wtedy post bedzie taki dlugi ze do jutra nie przeczytacie ;) W hotelu bylam juz od godziny 15 bylo BOSKO czemu bo czulam sie wolna bylam sama mialam czas duzo przemyslec :)  zawsze jak A jedzie na ryby to albo jade do moich rodzicow i z nimi siedze albo zostaje z jego takze nigdy nie jestem w domu sama ,,,Co zrobilam na poczatek zaczelam cwiczyc ale po 5 mintach stwierdzilam ze nie mma ochoty robic tego co mi ta Pani na YB kaze rozebralam tak rozebralam sie i zrobilam sobie swoje wlasne skomponowane cardio aerobic ;) Dziewczyny takczylam skakakalam biegalam po pokoju i to wszystko nago tak zeby poczuc taka wolnosc ;) Poltora godzinki tak sobie skakalam i 600 kalori spalilam :) na godzine 21 kroki 22.280 pozniej FitBit odstawiony do sukienki nie pasowala haha :):) 

Do jakich wnioskow doszlam ... ze musze przestac porownywac sie do innych bo wygladac jak Joanna Krupa nigdy nie bede brzucha Ewy Chodakowskiej miec tez nie bede jedyna osoba z ktora musze sie porownywac to jestem ja sama jak dosieglam wagi 100kg i jak wtedy wygladalam ! Musze zaczac doceniac sama siebie bo robi to kazdy wokolo tylko nie ja ... Musze zaczac akceptowac moja twarz inna nie bedzie dieta nie zmieni tego jak wygladam musze sie zaakceptowac taka jaka jestem i zaczac doceniac to co mam fajnego w sobie :) Czuje sie bardzo dobrze jezeli chodzi o moja osoba wczorajczy czas tylko dla mnie duzo mi dal ,,, :) Treaz przejdzmy do wagi wkoncu jest sobota  Oficjanlne wazenie i waga 77.2kg !!!!:) Ten tydzien -1.2kg Jezu jak sie ciesze !!!!!!!!!!!!!!!  Cen na przyszly tydzien 6 obok 7 :) Chyba 8 znieknela juz na dobre ;) 

Jednak wyjscie raz na jakis czas niczego nie musi zniszczyc :) Wieie co zrobilam caly dzien wiedzialam ze bedzie  wieczorem pizza zawsze jemy zanim wychodzimy na party ,majac to na uwadze caly dzien mniej jadlam zeby ta kalorycznosc zakochwac i sie udalo zmiescilam sie w limicie zjadlam 3 kawalki  byla pyszna juz tyle czasu nie jadlam :) Na imprezie pilam duzo wszystko z diet coke plus  duzo tequili apple sauer i niestety sambuca blee :P Nie upilam sie bo nie lubie zawsze jak czuje ze mi alkochol zaczyna dzialac ide do baru i pije wode :) od 2 rano do 3.30 wypilam pare butelek :) Wyszlam z klubi zupelnie trzezwa co skutkuje tym ze nie ma kaca :) Po imprezie rozpetala sie przed klubem jakas bijatyka przez jedna glupia dziewczyne ktora chciala byc w centrum uwagi i spowodowalo ze okolo 20 faceotw chcialo sie bic ochorna to nasi znajomi takze moj A pomagal im doprowadzic wszsytko do porzadku i wszystkich porozdzielac :) A byl trzezwy wypil pare drinkow nigdy nie lubil pic przez wzglad na wujka alkocholika ma wstret do alkocholu wypije ale nie duzo ... Takze bez dra,atu sie nie obylo haha ja tylko mowie jak nie umiesz pic to nie pij jak Ci odpierdziela po , ale coz to wszystko przez te dziewczyne ktora naprawde dzialala mi na nerwy cala noc pchajac sie na parkiecie myslac ze jest ksieznicza tylko szkoda ze korone zgubila haha ;) Impreza swietna spedzilam cala not Z Harriet i Scottem moj A wiekszosc czasu spedzil ze swoim kolega i jego dziewczyna :) Zapytacie czemu nie razem bo my kochane mamy tak z Andre ze jak wychodzimy do klubu to on robi swoje ja swoje :) JA jestem na parkiecie cala noc tylko z przerwami na bar :D on nie lubi tanczyc i spedza duzo czasu na palarni gadajac sobie z ludzmi :) Jak ide z kolezanka na papierosa( ja nie pale tylko do towarzystwa) wtedy sobie opowiadamy co sie dzieje i jak sie bawimy :) tylko dlatego ze jestesmy para nie znaczy ze musimy chodzic wszedzie razem on wie ze ja nic nie zrobie z nikim i ja wiem ze on tylko rozmawia :) na koncu tego wpisu beda zdjecia z imprezy a teraz podsumowanie miesiaca maj :

1 tydzien maja - 1.3kg

2 tydzien maja -1.3kg

3 tydzien maja -0.500kg

4 tydzien -1.2kg

Razem zrzucone w maju : 4.3kg !:) 

Jest suuuuper :) Cos mi sie wydaje ze faktycznie na urlop pojade z waga nizsza niz 75 kg na holiday za 8 i pol tygodnia :) Oby tak dalaj motywacja jest jeszcze wieksza ! 

Zdjecia !!:) 

To tyle :D 

Buuuziaki jestescie super :* 

S