Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni etap stabilizacji i moje - 22, 3 kg.

Dzień dobry 🌼

Jestem po przedostatniej wizycie u dietetyk. Usłyszałam bardzo dużo miłych słów 🥰 że jestem jej najlepszą klientką, że niesamowicie wyglądam. Wspólnie zdecydowałyśmy, że poprzestanę na 64 kg (z takim celem przyszłam na pierwszą wizytę 8 stycznia). Mam na pomiarach Idealną wagę, idealną ilość wody w organizmie. Tłuszcz viceralny ma 2 poziomie,  i mój wiek metaboliczny spadł z 48 lat spadł do 21 😉 czyli odmłodziła się o 20 lat🤪 mam 33.  Mam utrzymać wagę i pilnować by nie spadła. Czuję się świetnie. Najbardziej cieszę się, że wyszczuplały mi nogi bo to był mój wieczny problem 😉 sposób odżywiania mam nadzieję, że zostanie ze mną na zawsze. Bo mi to smakuje i odpowiada. Ograniczenie słodyczy zostało, czasem coś zjem a fastfoody i chipsy mogą dla mnie nie istnieć 😉 łącznie spadło 22,3 kg w 7 miesięcy pod okiem dietetyka. Dużo chodziłam w tym czasie nie ćwicząc. 

Moją miłością pozostaje owsianka na śniadanie 🥰 mój idealny przepis :

* 200 g mleka ulubionego 

*30 g płatków owsianych 

*10 g chia 

*10 g daktyli albo innych bakali

*60 g owoców 

*10 g gorzkiej czekolady 

Pół łyżeczki masła orzechowego bez cukru 

Wszystk uugotowane w garnku 

Zrobiłam sobie ostatnio zdjęcia 😉 takie kobiece i sexy, nie wstydzę się swojego ciała. Chodzę czasem z brzuchem na wierzchu, ale nie wulgarnie😉

Wczoraj dostałam kwiaty do łóżka od mojego męża. Moje ulubione. Ogromny bukiet 🥰🌼

Sobota minęła na spotkaniu z koleżanką z pracy. Zaprzyjaźniliśmy się 🥰 niestety moja wieloletnia przyjaciółka ostatnio mnie konkretnie olewa... Jest mi mega przykro, ale staram się nie myśleć o tym... Bo doprowadza mnie to do łez... 

Z Koleżanką wpadłyśmy na nasze Tyskie Jezioro Paprocany. 🌅 Było bardzo miło spędzić z nią czas ♥️

Ubrałam się tak jak lubię. Któraś z Was pytała czy chodzę tak ubrana jak na zdjęciu. Tak chodzę i bardzo fajnie się czułam. Nawet paru adoratorów się znalazło 😉

Dorwałam ostatnio w Pepco piękne, boho lustro 🥰 pokażę Wam kiedyś więcej jak urządzimy sypialnię. 

Z miłych rzeczy związanych ze spadkiem wagi. Nie poznały mnie ostatnio pracownice naszego ośrodka. Dawno mnie nie widziały i były w szoku jak mnie zobaczyły. Myślały, że jakaś praktykantka nowa, studentka. Dopiero po twarzy ogarnęły, że to ja😉 także warto coś zmienić. Ja zmieniłam i nie żałuję 🥰 

Zrobię wpis z moimi ulubionymi daniami. Bo takie mam. Następnym razem ♥️dla przypomnienia ja z lewej [ZDJĘCIE kopneło mnie do dietetyka i ja dziś 😉] 

Buziak

Cytrynowaaa