Dzisiaj się wkurzyłam, była jakaś awaria i przez cały dzień na moim osiedlu nie było prądu, brrrr okropnie tak ani światła, ani TV, no ale cóż odpoczełam chociaż troszkę od cywilizacji;D;D A wczoraj muszę się przyznać że zawaliłam z ćwiczeniami, byłam na baaardzo długich zakupach, wróciłam wieczorem i nie miałam siły się ruszyć, i tak odkładałam te ćwiczenia i powtarzałam sobie "jeszcze tylko 5min i zaczynam ćwiczyć" aż wkońcu zasnęłam;/, i tyle było z moich ćw. No ale cóż nie poddajemy się tylko idziemy do przodu, także dzisiaj już troszkę poćwiczyłam, jutro będzie więcej ćwiczeń mam nadzieje. A teraz mykam już lulu bo dzisiaj znów jestem padnięta po kolejnym zakupowym dniu.
śniadanie- 3 kromki chleba żytniego, 3 plasterki wędliny, ogórek kiszony - 300kcal
obiad- 5 łyżek makaronu, zupa pomidorowa-260kcal
podwieczorek- jogurt, 3x pieczywo chrupkie SONKO, 3 ciasteczka holenderskie- 260kcal
kolacja- serek wiejski, kromka chleba zytniego, 2x pieczywo chrupkie SONKO, 3 ogórki- 280kcal
(+ mleko do kawy-30kcal)
RAZEM-1130kcal
Ćwiczenia:
- 40min hula hop
- 200 brzuszków
- 3 min "rowerek" w powietrzu
- krótkie rozciąganie