tydzień 2 (p)
Wczoraj zakończyłam pięciodniowy czas objadania się warzywami. Wcale mi ich tak naprawdę nie brakowało i nie żałuję, że zaczynam kolejną "piątkę" bez nich. Waga mimo naprawdę dużego apetytu spadła, choć Dukan uprzedza, że może stanąć w miejscu, albo ciut wzrosnąć. Czyli - SUKCES!
Z ciekawostek. Kupiłam przepisy do diety białkowej Vity. Skusiłam się na ciasteczka i bezy. Krótko mówiąc - nie polecam. Za to pieczarki z jajkiem - milusie. Tylko proponuję jajka rozbełtać i dopiero wtedy wlewać do miseczek z pieczarek, bo inaczej białko wypływa na blaszkę
waga 80,1 (-5,1 od wagi początkowej)