Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
protal II


8 piątka (8 - 12.08.2011) p

Już wróciłam z krótkich wakacji - było super. Wykorzystałam ten czas na maxa. Jezioro - lasy - morze - bajka! Nawet pogoda była super. Zaliczyłam w tym czasie 1 wpadkę - małe lody w Sarbinowie (ale bez polewy itp.) Najśmieszniejsze, że mi nie smakowały. Ślubny kupił, co było robić - wchłonęłam, ale dałam sobie taki wycisk spacerowy na plaży, że pewnie mój organizm tego nie zauważył (mam nadzieję).
Samopoczucie dalej OK, ale cały czas się obserwuje. Dieta białkowa nie jest jednak obojętna dla zdrowia. Dobrze że mam niski (zahaczam o wartości poniżej normy) cholesterol w obu wersjach i zdrowe nerki. Ale i tak jestem czujna. Waga wagą, ale zdrowie najważniejsze.

waga 75,5 kg (-9,7 od początkowej)