Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.10.2011 - protal III


I - dwa kawałki chleba pełnoziarnistego + 3 plastry sera żółtego (cieniusie)

II - jabłko

III - ogromna porcja pierożków pieczonych z pieczarkami + 10 dag chałwy (tej z Lidla - bez rewelacji)

IV - serek grani 3 % + łyżka słodziku w pudrze

Czuję, że wpadam w deprechę. "Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nawet ptaki na mnie srają." Kurcze, nie tak miało wyglądać moje życie. Troszkę mi beznadziejnie. Takie smutasy 43 letniej baby.  


  • malgorzatalub48

    malgorzatalub48

    20 października 2011, 16:10

    ..na te pierożki? Deprecha dopada każdą z nas pewnie od czasu do czasu. Czasem łzy lecę z niewiadomo jakiego powodu. Hormony chwilami tez wariują...Nie ma co się przejmować. Za chwilę świat znów będzie fajny. Grunt to rodzina i jakieś uczucie. Reszta sama jakoś się robi. Pozdrawiam

  • mikusia1971

    mikusia1971

    16 października 2011, 07:55

    takie gadanie, mąż cię kocha, dzieci cię kochają, a 40 to najbardziej atrakcyjne kobiety:)miłego dnia