Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie widziałeś głupka - to masz go przed sobą


30.10.2011r - protal III?

I - 2 kawałki chleba pełnoziarnistego + 2 kawałki sera żółtego + koncentrat pomidorowy

II - 1 kawałek sernika + 1 kawałek czegoś z kremem - bardzo słodkie

III - 2 orzechy laskowe w czekoladzie, 30 g sezamek

IV - 2 kawałki drożdżówki z wiśniami i z kruszonką + 4 ciasteczka kruche + z 7 cukierków z czekoladą i przecierem owocowym + 3 chrupki kukurydziane w polewie kakaowej

V - 2 kawałki białego chleba z pasztetem z wątroby drobiowej, 1 kawałek białego chleba z salami + pomidor, pół talerzyka sałaki ziemniaczanej

Nic mnie nie tłumaczy. Owszem, wyjeżdżałam na groby, ale czy to powód aby w każdym domu w który się zatrzymywałam szamać takie śmieci?  Teraz już wiecie dlaczego ważyłam prawie 100 kg. Obciach i głupota. Jestem zażenowana samą sobą. Najżałośniejsze jest to, że czuje głód. No obciach.
  • zuzia191

    zuzia191

    31 października 2011, 07:18

    Zaszalałaś. Ale wracaj na przetarte tory dietowania