Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9.12.2011r - protal III


Waga 61, 3 kg  (czyli 5,8 kg mniej od wagi do ustabilizowania)

Tym razem spadek wagi prawie żaden. I tak trzymać. Znowu "wypadła" w pracy słodkość, więc zafundowałam sobie ucztę nie w sobotę, a właśnie w piątek.

I - 2 kawałki kołodzieja z masłem i żółtym serem

II - pomarańcz

III - uczta
- wielgachne ciastko francuskie z jabłkiem
-  porcja klusek ziemniaczanych z boczkiem i gotowaną kapustą kiszoną (bar w pracy - niestety, pływało to to w tłuszczu - raczej nie powtórzę)
- z 10 ciasteczek korzennych

IV - serek grani  % tłuszczu + kogel mogel z kawą i łyżką słodziku

V - otrębowe placuszki dukana