Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3


Wczoraj nagrzeszyłam na dniu babci ale wybaczam sobie bo w związku z jej stanem zdrowia może to niestety być ostatni taki dzień. Nie bedę zgłębiać tematu ale jest lipa i tyle.
Dziś powracam na właściwe tory:

śniadanie: kawałek pstrąga pieczonego, kawa z mlekiem i cukrem
2śniadanie: maślanka naturalna 49kcal/100g, ja mam 400ml więc liczę 200kcal cała
obiad: kurczak pieczony, surówka z kapusty i kukurydzy, woda z cytryną
podwieczorek: grapefruit
kolacja: pstrąg pieczony, mandarynka, wafle ryżowe
Myślę że tak naprawdę dopiero dziś mam pierwszy dzień "idealnej" diety. Szukam jeszcze ćwiczeń które wykonywałabym z checią, próbowałam zumby z yt jest spoko, chodakowska do mnie nie przemawia, nie lubie na nią patrzeć .